Luiza Dołęgowska, fronda.pl: Co Pani Poseł sądzi o agresywnych, złorzeczących wypowiedziach, jakie pojawiły się po wypadku pani Premier Szydło? Czy to jest już apogeum tej nienawiści i jak ludzie - np. politycy - mogą tak źle życzyć innym ludziom?

Poseł prof. Krystyna Pawłowicz: Wściekłość opozycji z powodu utraty władzy i sama miłość do jej sprawowania oraz żądza władzy jest silniejsza ponad wszystko inne: kulturę, zasady, kodeksy, empatię. Władza jest dla nich najwyższą wartością. Nie mogą  znieść, że tę władzę utracili.  Za wszelką cenę chcą jej pozbawić tych, którym władzę demokratycznie powierzono.  Opozycja pokazuje swoje oblicze nawe nie ludzkie, a nawet nie zwierzęce. Opozycja pokazuje dziś po prostu diabelskie oblicze.

Jakie konsekwencje mogą spowodować takie zachowania i co będzie dalej? A może to już koniec tej fali nienawiści?

To nie jest koniec. Przed chwilą przeczytałam, że etyk, pani Środa, dała niezwykle brutalny, nienawistny, po prostu nieprawdodobnie jadowity wpis dotyczący pani Premier Szydło, poszkodowanej w wypadku samochodwym.  Wygląda na to, że opozycja uczyniła sobie regularną zabawę z licytowania się w mowie nienawiści z tej okazji. Totalna opozycja i jej przybudówki naukowo-medialno-propagandowe robią sobie z tego swoisty 'sport' i prześcigają się, kto w bardziej wyrafinowany sposób obrazi poszkodowanych. Przebija z nich wyraźny żal, że jednak nie stało się  najgorsze.  

Okazało się, że można upaść jeszcze niżej niż do tej pory. Szokiem jest, że w kampanię nienawiści  i złorzerzeczeń pod adresem pani Premier Szydło włączyli się ludzie nauki -  profesor Rosati, profesor Środa, byli mnistrowie: spraw zagranicznych - R. Sikorski, sprawiedliwości - B. Budka, reżyser K.Kutz itp. Te 'naukowe filary' opozycji rechoczą między sobą jak prostacy spod budki z piwem.  

Takie zachowania powinny wywołać nasz bojkot medialny i towarzyski tych ludzi.  Nie powinno się z nimi wystepować  w jednym programie, spotkaniu naukowym i podawaĆ im ręki. Trzeba się szanować.  

Posłowie PiS i opozycji mimo to bardzo często spotykają się w telewizjach, dlaczego?

Nie podzielam poglądu , że przedstawiciele wladz, atakowani obecnie w sposób skrajnie nienawistny i barbarzyński,  muszą godzić się na wspólne spotkania z agresorami tak, jakby się nic nie stało, bo niby 'nieobecni nie mają racji'.  Uważam, że powinniśmy bronić naszej godności  i umożliwić  Polakom odróżnienie dobra od zła. Przechodzenie do porządku dziennego nad 'popisami' nienawiści kierowanymi wobec nas przez  totalną opozycję  jest niezwykle demoralizujące i rozzuchwialające. Uważam,  że przedstawiciele obecnych władz, też posłowie, nie powinni siadać przy jednym stole do dyskusji z paniami Lubnauer, Sheuring-Wielgus, Pomaską,  panami Petru, Szczerbą, Myrchą, Neumannem, Rosatim itp. mentalnymi prymitywami.

Osoby takie powinien obowiązywać bezwzlędny bojkot. Tym bardziej, że zapraszani do TVP wykorzystują udział w audycjach do kolejnych popisów nienawiści i kłamstw, a już absolutnie skandaliczne jest zapraszanie pana Szczerby do TVP, osoby skrajnie chamskiej i aroganckiej, również wobec prowadzących.

Bez radykalnego bojkotu chamskiej, brutalnej opozycji Polacy nie zobaczą ich prawdziwej twarzy.

Myślę, że TVP nie musi być pluralistyczna w taki sposób, że musi zapraszać ludzi, w sposób oczywisty na to nie zasługujących. Czy zaprosilibyśmy do rozmowy Urbana, Palikota, Szczerbę czy Rozenka? Myślę, że przedstawciele obecnej władzy, obrażani  i upokarzani przez Neumannów i Szczerbów, Środy i Shoeringów-Wielgusów nie powinni udawać, że nic się nie stało i że plucie barbarzyńców jest padającym deszczykiem.  

Co Pani sądzi o tym, że i Paweł Kukiz też zamieszcza na swoim profilu takie 'wesołe obrazki' jak kilkanaście rozbitych samochodów w karambolu i robi sobie kpiny z wypadku?

Ten 'żarcik' zamieścił pan Rosati, a P. Kukiz przyniósł go na swój profil, czym niestety wpisał się w styl chamstwa prezentowany przez resztę opozycji.

A np. były premier Leszek Miller - on jednak potrafił się inaczej zachować, powiedział że współczuje.

Były premier Leszek Miller pokazał, że zachowuje pewien poziom kultury i wrażliwości. Przegrani w ostatnich wyborach i przegrani również w próbie obalenia legalnej władzy chwytają się już tylko nienawiści, życząc przedstawicielom obecnego rządu śmierci i zachęcają innych do agresji. Jest w tym coś szatańskiego. Mam nadzieję, że Polacy będą umieli ocenić te zachowania w czasie kolejnych wyborów.

Dziękuję za rozmowę.