Stan Unii Europejskiej jest zły i nie zanosi się na to, by miał się poprawić - ocenia prof. Jan Zielonka z Uniwersytetu w Oksfordzie. W rozmowie z portalem Forsal.pl uczony kreśli największe wyzwania, przed którymi stoi zjednoczny kontynent.


,,Jest dużo gorzej, niż było. Twierdzenie, jakoby Brexit był dobrą wiadomością dla Europy, jest kompletnie nieprawdziwe. Ostatnio rozmawiałem z ambasadorem włoskim, który stwierdził, że teraz, bez Brytyjczyków, będziemy mogli budować europejską obronność. Tak, ale przy okazji Unia Europejska straciła jedną z dwóch armii w Europie, która jest w stanie w obszarze obronności jeszcze cokolwiek zrobić. To jest naprawdę trudna sytuacja'' - mówi Zielonka.


"Europę należy wymyślić na nowo. Zaklejanie plastrem dużych ran to za mało, należy zastosować poważne lekarstwo. Niestety nie wygląda na to, aby ekipa, która jest dziś u władzy w Europie, miała na to ochotę'' - dodaje.


"Nie chcemy Unii Europejskiej, w której poszczególne państwa są traktowane jak Grecja. Kraj ten właściwie stracił swoją suwerenność i jest dziś protektoratem rządzących wierzycieli. W takiej Europie być nie warto'' - zauważa profesor Zielonka.

mod/forsal.pl