Redakcji „Frondy” udało się przez chwilę porozmawiać z prof. Janem Żarynem o powstaniu Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Poprosiliśmy o krótką wypowiedź przede wszystkim na temat zmiany optyki historycznej ze strony nowego rządu. Choć Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzimy od 2011 roku, rząd rzadko podejmował bardziej konkretne działania w celu upamiętnienia bohaterów podziemia antykomunistycznego. Od kilku lat mówiono o możliwości powstania muzeum w Warszawie, jednak były to głównie inicjatywy obywateli, ale przede wszystkim niezależnych fundacji, takich jak „Łączka”. Warto przypomnieć, że data 1 marca jest rocznicą śmierci podpułkownika Łukasza Cieplińskiego oraz sześciu jego współpracowników. Wybór właśnie tego dnia na obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zawdzięczamy inicjatywie Ś.P. prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz szefa IPN Janusza Kurtyki. Zarówno prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, jak i minister Zbigniew Ziobro podczas dzisiejszej konferencji przypominali, że ich działania w celu utworzenia Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL są kontynuacją działań tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej prezydenta oraz szefa IPN.

Profesor Jan Żaryn przyznał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości jak najbardziej wywiązuje się z obietnic wspierania pamięci o polskich bohaterach i że są to wreszcie konkretne działania. Przypomniał również o działalności Fundacji „Łączka”, która przyczyniła się w znacznym stopniu do przywrócenia pamięci o żołnierzach podziemia niepodległościowego, których komuna uznała za bandytów, a ta narracja w mediach dominowała przez wiele lat. O Żołnierzach Wyklętych nie uczono w szkołach jeszcze nawet w czasach „Wolnej Polski”.

Według historyka już samo miejsce konferencji oraz utworzenia muzeum jest bardzo trafnym wyborem. Jan Żaryn przyznał, że Mokotów to miejsce szczególne dla historii Warszawy. Wybór akurat tego miejsca- Aresztu Śledczego na warszawskim Mokotowie ma znaczenie historyczne i symboliczne- to tu komunistyczna bezpieka sądziła i mordowała Niezłomnych, m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego, którego córka również była obecna i zabrała głos podczas dzisiejszej konferencji Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry w świetlicy Aresztu Śledczego na Mokotowie. Profesor przypomniał także o dramatycznych losach żołnierzy podziemia niepodległościowego. Po wieloletniej walce, ukrywaniu się w lasach, życiu w samotności, mieli w perspektywie jedynie straszną, brutalną śmierć. Wielu z nich aż do rozpoczęcia działań Fundacji „Łączka” nie doczekało się nawet godnego pochówku, jedynie zapomnienia. Profesor Jan Żaryn zaznaczył, że wielu bohaterów podziemia antykomunistycznego jest nadal szkalowanych.

Dzisiejsza konferencja na temat utworzenia Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL jest niewątpliwie ogromnym postępem w przywracaniu pamięci o Niezłomnych.

oprac. Janina Jaszczuk