Fronda.pl: 10 marca zmarł gen. Tadeusz Pietrzak, działacz komunistyczny. Zostanie on pochowany na Powązkach Wojskowych. Czy Powązki Wojskowe to wciąż odpowiednie miejsce pochówku działaczy komunistycznych?

Prof. Jan Żaryn: Jest to fragment wielowątkowej historii Cmentarza Powązkowskiego. Został on bowiem po wojnie przez komunistów nijako przejęty by honorować tam dygnitarzy komunistycznych. W związku z tym istnieją z jednej strony pewne prawa rodzinne, własności grobu, a z drugiej strony pamięć o tym, że to jest miejsce, w którym dziś znajdują się oprawcy – gwałciciele polskiej wolności. Tu wydaje mi się trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie systemowe, w którym część cmentarza mająca być niegdyś dowodem wielkości komunistów stała się obrazem zdrady. Nie wiem jak to zrobić w sensie prawno – formalnym natomiast obyczajowo można niewątpliwie wprowadzić w krwiobieg społeczny informacje dotyczące pewnych kwater rejonu tego cmentarza gdzie chowani byli i są nadal nie krzewiciele tradycji niepodległościowych, a okupacyjnych.Myślę, że taka może by konstrukcja tego splotu historycznych uwarunkowań.

Gen. Pietrzak jak rozumiem ma być chowany tam gdzie jest pochowana jego żona, czyli po prostu w grobie rodzinnym. Jednak z drugiej strony w tym miejscu, że się tak wyrażę, tradycją komunistyczną „uświęcony” został fragment Wojskowego Cmentarza Powązkowskiego. Niech ta część chwały będzie przypisana tym, którzy na to zasługują powstańcom warszawskim, żołnierzom od powstania styczniowego po II wojnę światową. Niech ta część, w której jest pomnik ku czci ofiar Smoleńska czy Łączka będą zasługiwały na miano chwały. Ale niech i tamta część ma swoją nazwę czyli zdrady.

Not.Ab