Prof. Grzegorz Górski podsumował w rozmowie z Polską Agencją Prasową wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Polsce. W ocenie amerykanisty w wystąpieniach przywódcy USA zabrakło konkretów potrzebnych dziś Ukrainie i Polsce.
- „Zarówno z punktu widzenia Polski, jak i Ukrainy, w trakcie wizyty prezydenta USA Joe Bidena zabrakło konkretów. Było mówienie o wspólnych wartościach, był wyrażany podziw dla tego, jak jesteśmy dzielni, ale my mamy konkretne interesy w obecnej sytuacji wojny na Ukrainie”
- stwierdził prof. Górski.
- „My dzisiaj potrzebujemy tego, aby zabezpieczyć się przed rosyjskimi rakietami, które mogą być wystrzeliwane z Królewca, z Białorusi. Nie mamy bowiem osłony przez działaniami rosyjskiego lotnictwa i powinniśmy dostać zapewnienie, jasne zapewnienie, że niebo nad Polską będzie chronione. Nie za 2-3 lata, gdy przylecą tu F-35, ale od dziś czy od jutra”
- dodał.
Wyraził nadzieję, że te kwestie pojawiły się w czasie rozmów Bidena z polskimi władzami i w najbliższym czasie zobaczymy konkretne rezultaty tych rozmów.
Ekspert wskazał, że Stany Zjednoczone zrozumiały, iż to Polska, a nie Niemcy, miała rację w ocenie Rosji. Teraz ta świadomość musi mieć wyraz w konkretnych działaniach.
- „W mojej ocenie za dużo było metafor, hiperbol, niuansów, a przecież Zachód mówi do ludzi reprezentujących prymitywny sposób myślenia, rozumiejących tylko język siły. Takiego bardzo mocnego przekazu mi zabrakło. Gdyby bowiem Biden jasno powiedziała, że NATO odpowie tak i tak np. na atak nuklearny czy użycie innej broni masowego rażenia na Ukrainie, to od razu scenariusz jej użycia byłby wykluczony”
- stwierdził rozmówca PAP.
kak/PAP