Ostatnie badania CBOS pokazują, że około 95 proc. badanych stanowią zdeklarowani katolicy, 92 proc. uznaje siebie za osoby wierzące, a ponad połowa regularnie (przynajmniej raz w tygodniu) praktykuje religijnie. Inicjatywy parafialne cieszą się nadal powodzeniem, a z formy pomocy korzystają także niewierzący i niepraktykujący. 31 proc. ankietowanych przyznaje, że pracuje nieodpłatnie na rzecz parafii.

 

Autorzy badania zaznaczają, że zarówno poziom wiary, jak i praktyk religijnych, choć wciąż stosunkowo wysoki, od 2005 roku – roku szczególnie ważnego dla religijności Polaków ze względu na powszechnie przeżywaną chorobę i śmierć papieża Jana Pawła II – nieznacznie, lecz dość systematycznie maleje. Zmalała nieco liczba wierzących (spadek o 2 punkty), przybyło zaś (wzrost o 2 punkty) niewierzących, przy czym największa różnica dotyczy tych, którzy swoją wiarę określają jako głęboką – ich liczba od 2008 roku spadła z 11 proc. do 7 proc.

 

- Wiele mówi się o tym, że religijność w Polsce spada, że rola Kościoła się zmniejsza – przypomina prof. Grabowska. – Warto zwrócić uwagę, że nasze badania robione były pod koniec kampanii wyborczej, kiedy już wiele złego o Kościele zostało powiedziane. A mimo tego, nie widać wielkiego wpływu na masowe praktykowanie społeczeństwa i mocne zakorzenienie parafii.

 

Socjolog dodaje jednak, że warto monitorować i analizować łagodny spadek religijności wśród młodzieży i mieszkańców dużych miast. - Spadek nie jest jeszcze na miarę tych z Hiszpanii i Irlandii, ale już go w naszych badaniach obserwujemy – powiedziała.

 

- To co zwraca moją uwagę w wynikach badań, to wciąż znaczący udział parafii jako organizatora imprez kulturalnych, sportowych i turystycznych – mówi prof. Grabowska. Jej zdaniem, parafie zapełniają pustą przestrzeń, która powstała po skomercjalizowaniu kultury i sportu. Dla części społeczeństwa rozrywka jest niedostępna finansowo i geograficznie, więc korzysta z wydarzeń organizowanych przez parafie.

 

- Zaczęliśmy traktować parafię trochę jako punkt usługowy, instytucję usługową, parafia coś nam oferuje i z tego korzystamy, choć nie mamy wpływu na to, co się w niej dzieje – mówi prof. Grabarczyk, zwracając uwagę, że trzy czwarte ankietowanych uważa, że nie ma wpływu na to co dzieje się w parafii, ale też wcale nie chce mieć takiego wpływu. – Niepokoi to, że od 2005 roku rośnie odsetek tych, którzy nie chcą mieć wpływu na parafię – dodaje.

 

KAI