Zlecenie na prof. Chazana zostało przez prezydent Warszawy zrealizowane. Hanna Gronkiewicz Waltz odwołała go ze stanowiska dyrektora szpitala. A na pytanie, czy katolik może być dyrektorem szpitala, odpowiedziała, że z pewnymi ograniczeniami. Decyzja ta pokazuje, niestety bardzo jednoznacznie, że przestrzeń wolności sumienia nie obejmuje katolików. Oni nie mogą kierować się własnym sumieniem, im prawo do pracy w zawodzie ginekologa nie przysługuje.

Ale trzeba też powiedzieć zupełnie jasno, decyzja pani prezydent pokazuje nie tylko, że katolicy tracą wolność w Polsce, ale też, że pani prezydent Warszawy jawnie wyrzekła się własnej wiary. Nauczanie Kościoła jest jasne. Katolik ma bronić życia, a nie skazywać na pozbawienie pracy lekarzy, którzy go bronią. Dla ludzi wierzących sprawa jest więc jasna. Głosowania na tę osobę jest wspieraniem lobby aborcyjnego, i nie da się pogodzić z katolickim sumieniem. Ktoś kto na Hannę Gronkiewicz-Waltz zagłosuje zaciągnię więc na siebie karę grzechu ciężkiego.

I na koniec trudno nie zadać pytania o reakcję warszawskiego Kościoła. Ona jest w tym momencie konieczna. Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz nie może milczeć. To nie jest sprawa, w której można schować głowę w piasek. To sprawa życia i śmierci i wolności sumienia i wyznania.

Tomasz P. Terlikowski