Krakowski historyk prof. Andrzej Nowak skomentował narrację badaczy związanych z ,,Nową Szkołą Badań Historii Holokaustu''. Uczony znalazł bardzo mocne słowa, by określić to, co robią jej przedstawiciele. Powiedział wprost: narracja ta jest motywowana nienawiścią do polskiej wspólnoty narodowej.

 

,,Mogę odnieść się do bardzo wyrazistej tendencji grupy badaczy, którzy określają się jako „Nowa Szkoła Badań Historii Holokaustu”. Odnoszę się do tego zagadnienia z przykrością i ubolewaniem. Wydaje mi się, że prezentowane przez nich publikacje, a zwłaszcza sposób ich przedstawiania i publicznego interpretowania przez tych badaczy wskazuje, że ich motywacje są nie tylko historyczne. Nie są tylko związane z poszukiwaniem prawdy'' - powiedział prof. Nowak. Jak dodał, każdy badacz ma prawo zajmować się także udziałem ludności polskiej w zagładzie Żydów. ,,Niemniej całkowite wypreparowanie tego wątku z historii II wojny światowej świadcz o pewnej skłonności do manipulowania prawdą historyczną przez tę grupę badaczy. Żadne wydarzenie nie dokonuje się w izolacji'' - powiedział krakowski uczony w rozmowie z portalem ,,wPolityce.pl''.

Jak dodał, tymczasem dziś ,,formułuje się oskarżenia pod adresem całego narodu polskiego''. ,,Jeżeli nie mówimy o przemocy zorganizowanej przez państwo niemieckie, o zorganizowanym przez nie systemie Zagłady to zafałszowujemy całkowicie obraz również udziału pojedynczych Polaków czy grup w mordowaniu Żydów'' - wskazał.

,,Historia, którą uprawia grupa nazywająca się „Nową Szkołą Holokaustu” jest narracją bardzo silnie motywowaną pewnymi emocjami. Emocjami, które nazwałbym po prostu jednym słowem – nienawiść'' - dodał historyk, wyjaśniając, że jest to nienawiść do ,,polskiej wspólnoty narodowej''.

Prof. Andrzej Nowak zwrócił uwagę na to, że w istocie wszystko to wręcz ociera się o rasizm.

,,Jest to rodzaj skrajnie nacjonalistycznej historii, w której widzi się cierpienie tylko jednego narodu. Nie zwraca się w niej uwagi na cierpienie człowieka, tylko na cierpienie jednego narodu. To szowinistyczna, czasem popadająca w rasizm historia. Nie słyszałem, aby wypowiedź pana Katza przypisującą całemu narodowi polskiemu i wszystkim jego reprezentantom antysemityzm, czyli nienawiść do Żydów, spotkała się z protestem owych historyków. Historycy z owej nowej szkoły nie skorzystali z okazji, żeby odnieść się do tego oskarżenia, które ich także dotyczy'' - stwierdził.

,,Jeżeli naprawdę identyfikują się z Polakami, z Ciemnogrodem, który oskarżają, z tym narodem, który „wyssał z mlekiem matki” nienawiść do Żydów, powinni zaprotestować nawet jeżeli nie czują się związani z tym Ciemnogrodem. Powinni zaprotestować jako historycy'' - dodał uczony.