Według informacji brata muzyka, Prince przed swoją śmiercią miał przez wiele dni pracować bez przerwy, nie śpiąc ani przez moment. 

Prince przed śmiercią przez sześć dni pracował bez przerwy, nie kładąc się nawet spać – twierdzi brat artysty Maurice Phillips tabloidowi „The Sun”. Artysta miał nie odpoczywać przez 154 godziny.

Ciało legendarnego muzyka zostało znalezione w czwartek w windzie w jego posiadłości. Ostatni raz był widziany żywy 12 godzin wcześniej.

Wcześniej amerykańskie media informowały, że artysta na tydzień przed śmiercią trafił do szpitala z objawami przedawkowania narkotyków. Zwolnił się jednak do domu po nieco ponad dobie. Według ustaleń policji nie ma powodów do podejrzeń, by Prince popełnił samobójstwo. Nie ma także dowodów na udział osób trzecich.

Jak powiedział Phillips, posiadłość Prince’a zostanie przekształcona w muzeum.

W sobotę odbyła się uroczystość kremacji zwłok artysty. Prince miał 57 lat. Nagrał 49 albumów, komponował także dla innych artystów. Znakomity wokalista i multiinstrumentalista mieszał różne gatunki, w tym pop, rock, soul i blues. Był również znany jako organizator jednych z najbardziej widowiskowych koncertów.

emde/tvp.info