Prezydent Andrzej Duda podczas dzisiejszego Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej", który miał miejsce w Spale, mówił o kryzysie uchodźczym i o referendum w sprawie przyjęcia uchodźców, jakie miałoby się odbyć w Polsce.

Prezydent mówił o próbach zmuszenia Polski, Węgier i Czech do przyjęcia uchodźców i o procedurach uruchomionych przez Komisję Europejską.

"Próbuje się nas zmusić do tego, żeby siłą przewieziono ludzi do Polski i żebyśmy my ich siłą tutaj zatrzymywali. (...) Sami nieraz wybieraliście życie za granicą, ale też zdecydowaliście się wrócić. Czy ktoś państwa siłą za granicą trzymał, czy ktoś zmuszał do tego, żebyście pozostawali w konkretnym kraju? Nie, nikt tak nie robił. Nikt państwa siłą z kraju do kraju nie przenosił. To podstawowe prawo człowieka – móc wybrać kierunek, w którym chce się poruszać" - mówił prezydent.

Jak dodawał Duda, nie może być zgody na to, aby w kraju wolnych ludzi siłą przetrzymywano innych wolnych ludzi wbrew ich woli.

Prezydent mówił, że obywatele powinni wypowiedzieć się w sprawie przyjmowania do Polski uchodźców, ale nie przy okazji debaty o Konstytucji, lecz w oddzielnym referendum. Duda wskazywał na 2019 rok, czyli czas poprzedzający wybory parlamentarne.

"Jeśli referendum będzie potrzebne, to właśnie wtedy. Żeby Polacy również jasno wskazali, jakie jest ich oczekiwanie w tym zakresie od przyszłego rządu i przyszłej większości parlamentarnej. Wtedy to będzie miało sens" - powiedział. 

jsl/salon24.pl