Oto treść oświadczenia opublikowanego przez prezydenta Poznania:

Szanowni Państwo,

Od wielu dni docierają do mnie dziesiątki informacji obrazujących skalę protestu przeciwko wystawieniu w Poznaniu spektaklu Rodrigo Garcii ,,Golgota Picnic”.

Informacje Policji i podległych mi służb jednoznacznie wskazują, że nagromadzenie w czasie prezentacji spektaklu „Golgota Picnic” ogromnych emocji i ogromnej liczby osób może doprowadzić do zachowań trudnych do kontrolowania. W dniach 27 i 28 czerwca ma odbyć się w Poznaniu wiele planowanych i spontanicznych wydarzeń, których połączenie wskazuje na potencjalne i bardzo poważne zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców i mienia Miasta.

Data i miejsce spektaklu nabierają szczególnego znaczenia w kontekście wcześniej zaplanowanych na ten dzień wydarzeń: od lat, tego dnia, właśnie w tym miejscu, odbywa się procesja ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa; świętujemy wówczas rocznicę Powstania Poznańskiego Czerwca ’56 roku; a w tym roku dodatkowo w Poznaniu swoje spotkania mają także kibice. I choć organizator zapewnia, że zbieżność dat jest całkowicie przypadkowa, to jednocześnie jest ona wielce niefortunna.

W odbiorze wielu uczestników tych wydarzeń, spektakl godzi w tradycyjne poznańskie wartości i odbierany jest tym samym jako prowokacja.

Jako Prezydent Miasta nie posiadam narzędzi prawnych, które administracyjnie zobowiązywałyby jakiegokolwiek organizatora wydarzenia artystycznego, czy protestu, do jego odwołania. I choć jestem głęboko przekonany, że prawo artysty do swobodnej wypowiedzi i wolność zgromadzeń są wielkimi osiągnięciami polskiej demokracji, to jest - w mojej ocenie - wartość, która stoi ponad nimi. Jest nią życie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz ich mienia.

Dlatego uważam, że na organizatorach wydarzeń tak artystycznych, jak i społecznych, ciąży nie tylko prawny, ale i moralny obowiązek przewidywania skutków swoich działań. W związku z tym wyrażam nadzieję, że zarówno władze Fundacji Malta, jak i organizatorzy ewentualnych protestów wykażą się odpowiedzialnością i wezmą pod uwagę powyższe zagrożenia.

Pragnę przy tym zaznaczyć, że samorząd i jego organy nie są upoważnione do pełnienia roli recenzenta wydarzeń artystycznych i stosowania wobec ich twórców cenzury prewencyjnej.

Miasto Poznań, będąc jednym z mecenasów festiwalu Malta (obok Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz szeregu innych instytucji publicznych i prywatnych), nie jest jednocześnie organizatorem wspomnianego spektaklu. Co jeszcze istotniejsze, zakres udzielonej przez Miasto dotacji, nie obejmuje produkcji tego wydarzenia. Urząd Miasta Poznania nie finansuje zatem ze środków publicznych przedstawienia „Golgota Picnic”.

Wzywam wszystkich, by podjęli wszelkie możliwe działania, by Poznań pozostał miastem bezpiecznym, przyjaznym sztuce i artystom, w których poszanowanie godności człowieka jest istotną wartością. To przecież wartości typowo poznańskie.

Przyznając, że forma spektaklu „Golgota Picnic” może budzić sprzeciwy i protesty, informuję, że osobiście nie wezmę udziału w jego prezentacji, także ze względu na wątpliwości co do zgodności prezentowanych w nim treści z wyznawanymi przeze mnie wartościami.

Ryszard Grobelny, Prezydent Miasta Poznania

pac/gosc.pl