– Spotkania prezydenta z ministrami są rzeczą zupełnie naturalną. Pan prezydent spotykał się z ministrami tego rządu wielokrotnie. W tym kontekście niezrozumiałe są słowa pani premier Ewy Kopacz o rzekomym wywoływaniu awantur – powiedziała Małgorzata Sadurska
Jeśli spotkania prezydenta z konstytucyjnym ministrem według pani premier to awantura, to czymże byłoby spotkanie prezydenta z premier albo nawet z całą Radą Gabinetową – dodała.
Sadurska stwierdziła, że „traktujemy ten błąd pani premier jako zwykłe przejęzyczenie i efekt niepotrzebnych emocji wyborczych”.
Sadurska powiedziała, że w imię dobrych relacji prezydent liczy, że sytuacja ze środy – kiedy Duda zaprosił Piotrowską na spotkanie, ale nie przyszła – „zostanie uznana za niebyłą” i minister ponowione zaproszenie przyjmie.
Czy Pani Piotrowska przybędzie, czy posłuży się Ewą Kopacz i zrobią znowu głupią awanturę?
mm/sejm.gov.pl