Prezydent Andrzej Duda zabrał głos na konferencji prasowej w Sejmie, podsumowując dzisiejsze nadzwyczajne posiedzenie izby ws. koronawirusa. Prezydent podziękował wszystkim, którzy zadawali merytoryczne pytania w temacie. Podkreślił, że dużo takich merytorycznych pytań zadawali posłowie związani z opozycją. Przyznał jednak, że nie zabrakło pewnych „politycznych happeningów”.

-„ Najważniejsze jest to, żebyśmy byli dobrze przygotowani na koronawirusa pod względem infrastruktury, wyposażenia, przygotowania oddziałów zakaźnych, przygotowania personelu lekarskiego, medycznego, któremu dziękuję za dotychczasowe starania” – powiedział prezydent.

Odpowiedział też na głosy zdziwienia, że sam nie zabrał głosu w sejmowej debacie. Taką formą aktywnego włączenia się prezydenta w dyskusję, jak mówił, musiałoby być wygłoszenie orędzia, a jak przyznał, orędzie w tym temacie nie byłoby na miejscu:

-„Wybaczcie państwo, ale wygłaszanie orędzia na temat koronawirusa - jakoś nie bardzo sobie to wyobrażałem. Przyszedłem wysłuchać dyskusji, która miała miejsce i informacji rządu, a chciałem, żeby to była przede wszystkim informacja dla obywatel”.

Prezydent podziękował też marszałek Sejmu Elżbiecie Witek za to, że odpowiedziała na jego wniosek i zwołało to nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, oraz rządowi, za przedstawienie informacji na temat sytuacji związanej z zagrożeniem koronawirusem.

kak/PAP