VIII Kongres Kobiet, który rozpoczął się w piątek rano w Warszawie, a zakończy w sobotę po południu, odbywa się pod hasłem: "Po jasnej stronie mocy. Równość, aktywność, demokracja".

W liście, odczytanym podczas otwarcia Kongresu, prezydent przypomniał postać dwukrotnej laureatki nagrody Nobla Marii Skłodowskiej-Curie, która - jak napisał - "łączyła w sobie mądrość, wytrwałość i kobiecość". "Potrzebujemy dziś takich właśnie wzorców, kobiet żądnych wiedzy i gotowych walczyć o swoją godność, w często niesprzyjającym otoczeniu, ambitnych i wierzących w siebie" - podkreślił prezydent.

Wskazał, że takim przykładem jest porucznik Patrycja Balcerowska, pierwsza kobieta w historii 44. Bazy Lotnictwa Morskiego, która uzyskała uprawnienia oficera taktycznego i która wkrótce będzie dowodzić misjami rozpoznania, a także fizyczka Olga Malinkiewicz, wynalazczyni nowatorskiej metody produkcji ogniw słonecznych.

"Polki radzą sobie znakomicie w nauce, wojsku, polityce i biznesie. Polska należy od lat do światowej czołówki, jeśli chodzi o liczbę kobiet we władzach przedsiębiorstw" - napisał prezydent.

Zaznaczył, że Polki na tych samych stanowiskach wciąż zarabiają mniej niż mężczyźni. "Lecz także w tym wypadku nie powinniśmy mieć kompleksów. Tylko w trzech krajach Unii Europejskiej różnice w płacach są mniejsze niż w Polsce. Wyprzedzamy pod tym względem m.in. państwa skandynawskie, które przecież słyną z walki o płacowe równouprawnienie kobiet" - napisał prezydent.

Zdaniem Andrzeja Dudy "wokół sytuacji kobiet w Polsce narosło wiele mitów". "Kobiety mogą się tutaj spełniać, realizować swoje marzenia, zdobywać naukowe i zawodowe laury; są szanowane i doceniane" - napisał.

"Nie powinniśmy jednak zapominać o tych kobietach, które potrzebują naszej pomocy, także wsparcia ze strony instytucji państwa, kobietach często pozostawionych samym sobie, ciężko pracującym, by utrzymać swe rodziny, kobietach, które nigdy nie trafią na czołówki gazet, ani na rozkładówki kolorowych magazynów, bo ich problemy nie są wystarczająco medialne: pielęgniarkach, nauczycielkach, urzędniczkach, kasjerkach; ze wsi, z małych i średnich miast; prowadzących nierówną walkę z przeciwnościami losu, by zachować godność, by przetrwać, by móc cieszyć się drobnymi radościami codziennego życia. To przed nimi chylę dziś czoło w szczerym podziwie i z ogromnym szacunkiem" - napisał prezydent.

Andrzej Duda życzył uczestniczkom Kongresu owocnych obrad, ciekawych debat i "lepszej przyszłości dla wszystkich polskich kobiet".

Podczas kongresu, po raz drugi już zorganizowanym na warszawskim Torwarze, zaplanowano sześć sesji plenarnych, dziewięć centrów tematycznych, warsztaty, a także spotkania z działaczkami, artystkami, kobietami nauki i biznesu. Odbędą się również m.in. debaty o kulturze, mediach i wyzwaniach stojących przed dziennikarzami, polityce jako zawodzie i powołaniu, a także o zdrowiu, edukacji, biznesie i innowacyjności, dobrych praktykach służących wspieraniu kobiet oraz o tym, za co żyć na emeryturze.

W tym roku Kongres Kobiet będzie poprzedzał Światowy Szczyt Kobiet (Global Summit of Women), w którego organizację Kongres jest zaangażowany. Polska po raz pierwszy będzie gospodarzem tego wydarzenia; zaplanowano je na 9-11 czerwca. W opinii organizatorek Kongres będzie dobrym przygotowaniem do Szczytu, który w tym roku poświęcony będzie m.in. innowacyjności i nowoczesnym technologiom.

Kongres Kobiet powstał w czerwcu 2009 r. jako ruch społeczny, aktywizujący kobiety społecznie i politycznie. Obecnie jest społeczną inicjatywą zrzeszającą kobiety z całej Polski, wywodzące się z różnych środowisk. W 2010 r. społeczny ruch został sformalizowany i powstało Stowarzyszenie Kongres Kobiet. W marcu 2011 r. powołano Gabinet Cieni, w którym znalazły się działaczki Kongresu.

kol/PAP