Z okazji 70. urodzin Piotra Fronczewskiego, które miały miejsce wczoraj, list do aktora skierował prezydent Andrzej Duda. Dziękował w nim "za inspirujący przykład postawy człowieka i obywatela, którą pięknie streścił Pan w słowach: Polskę powinno się traktować jak kogoś najbliższego"

OTO TREŚĆ LISTU:

Szanowny Panie Profesorze,

 

Z okazji 70. rocznicy urodzin proszę przyjąć serdeczne życzenia satysfakcji z Pańskiego bogatego dorobku artystycznego, nowych sukcesów na scenie, na filmowym planie oraz w roli pedagoga, wielu sił ducha i ciała oraz wszelkiej pomyślności. Pragnę też przekazać wyrazy uznania i wdzięczności za Pański wybitny wkład w rozwój naszej kultury narodowej. Wszak dziejów powojennego polskiego teatru, także w jego odmianie radiowej i telewizyjnej, oraz historii polskiego filmu i estrady nie sposób opowiedzieć bez wzmianki o Piotrze Fronczewskim.

 

Dzięki artystom takim, jak Pan uświadamiamy sobie, że istnieją spektakle, filmy, wykonania poezji i piosenek, a nawet prezentacje kabaretowe, które stają się częścią osobistych historii życia widzów i słuchaczy. Że bywają takie postacie i ich perypetie, które pozostają w naszej pamięci już na zawsze, które nawet po latach wciąż wzbudzają łzy autentycznego wzruszenia lub wesołości, które zmuszają do głębokich przemyśleń i przewartościowań. Hamlet, Błazen z „Króla Leara”, Kaligula, Mackie Majcher, Cyrano de Bergerac, Grzegorz Poszepszyński, Jurgen Stroop, Pan Piotruś z „Kabareciku” Olgi Lipińskiej, Henryk ze „Ślubu Gombrowicza”, Profesor Ambroży Kleks, Fred Kampinos vel Szpicbródka, Brochant z „Kolacji dla głupca”, Król Edyp, a ostatnio także Aktor Feuerbach – to tylko część spośród licznych kreacji, którymi dowiódł Pan swojej zdumiewającej aktorskiej wszechstronności. Można też mówić o nich jako o lekcjach mistrzowskich dla Pańskich studentów. Wierny wysokim standardom etyki zawodowej, ujmując skromnością w odniesieniu do własnej osoby i dokonań, daje Pan swoim wychowankom wspaniały przykład tego, jak – w ślad za Stanisławskim – kochać teatr w sobie, a nie siebie w teatrze. Szczególne podziękowania składam Panu za inspirujący przykład postawy człowieka i obywatela, którą pięknie streścił Pan w słowach: Polskę powinno się traktować jak kogoś najbliższego.

 

Raz jeszcze proszę o przyjęcie wyrazów szacunku i najlepszych jubileuszowych życzeń. 
Serdecznie Pana Profesora pozdrawiam. 


Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Andrzej Duda