Prezydent Andrzej Duda spotkał się dziś w Pałacu Prezydenckim z represjonowanymi i internowanymi w stanie wojennym działaczkom opozycji demokratycznej.

Głowa państwa odznaczyła żyjące ofiary stanu wojennego Krzyżami Wolności i Solidarności.

"Jestem bardzo wzruszony i trudno mi mówić. Właśnie odznaczyłem pokolenie mojej mamy. To duże przeżycie i cieszę się, że są z nami panie, które są bohaterkami naszej wolności. Na sali jest także młodzież, pokolenie mojej córki, które na to patrzy"- podkreślił wzruszony prezydent.

Andrzej Duda skomentował również skandaliczną wypowiedź pułkownika Adama Mazguły. Szef MON, Antoni Macierewicz zapowiedział dziś, że Mazguła, który najpierw zasłynął "rewelacjami" o puczu, następnie- podczas protestu przeciwko ustawie dezubekizacyjnej- wybielał komunistycznych zbrodniarzy, twierdząc, że stan wojenny odbył się w sposób "kulturalny"; dostanie zakaz noszenia munudru.

Również prezydent podkreślił, że wypowiedź Mazguły była haniebna.

"Stan wojenny nie ma nic wspólnego z kulturalnym wydarzeniem, bo po kulturalnym wydarzeniu nie jeżdżą czołgi i kulturalne wydarzenie nie odbywa się za kratami. Jeżeli ktoś tak mówi, że to było kulturalne wydarzenie, to ja myślę, że Polska wolna, sprawiedliwa, suwerenna i niepodległa powinna kulturalnie wyciągnąć wobec niego za to konsekwencje".

Wśród kobiet odznaczonych Krzyżami Wolności i Solidarności znalazła się m.in. Joanna Duda-Gwiazda.

Pełna lista odznaczonych bohaterek jest dostępna na stronie Kancelarii Prezydenta RP

JJ/prezydent.pl, niezalezna.pl, Fronda.pl