- Dla współpracy Polski z Ukrainą otwierają się nowe możliwości - podkreśla ukraiński politolog Wadym Karasiow. Jego zdaniem podczas rozpoczynającej się dziś wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie poruszona może zostać między innymi kwestia ponownego zaangażowania się Polski w rozmowy o Donbasie, ale też ściślejszej współpracy między dwoma krajami.

Andrzej Duda swoją dzisiejszą wizytę rozpocznie od wieczornej modlitwy w Bykowni na grobach Polaków zamordowanych przez Sowietów. Następnego dnia we wtorek zaplanowane są rozmowy z ukraińskimi władzami m.in. z prezydentem Petrem Poroszenką.

Zdaniem ukraińskiego politologa Wadyma Karasiowa, w stosunkach między naszymi krajami otwierają się nowe możliwości. -Przede wszystkim Polska mogłaby wrócić do negocjacji na temat Donbasu, bowiem dotychczasowy format z udziałem Rosji, Francji i Niemiec się nie sprawdza - stwierdza ekspert.

Zdaniem politologa nadchodzi też czas aktywniejszej pozycji Polski w regionie. Jego zdaniem, Unia przestała być monolitem, dlatego ważne są nowe sojusze. Jak dodaje, promowana przez polskiego prezydenta idea Międzymorza nie uda się bez ścisłej współpracy z Ukrainą. Zdaniem Wadyma Karasiowa, w bloku państw od morza Bałtyckiego do Morza Czarnego to Warszawa i Kijów mogłyby być liderami.

Polski prezydent podczas wizyty spotka się również z ukraińskim premierem i przewodniczącym parlamentu, oraz z miejscową Polonią.

Jest to pierwsza wizyta Andrzeja Dudy w charakterze prezydenta w ukraińskiej stolicy. Powinna ona wyznaczyć kierunki współpracy Warszawy i Kijowa na najbliższe lata.

Doktor Paweł Kowal z Instytutu Studiów Politycznych PAN uważa, że wbrew pozorom w stosunkach obydwu państw można jeszcze wiele zrobić. Jak zauważa Kowal, Polska i Ukraina zrezygnowały obecnie z dużych projektów politycznych. Powstało też wrażenie, że Ukraińcom wystarczają kontakty z Berlinem i Paryżem.

Zdaniem dyrektora Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jana Malickiego, prezydenci powinni ustalić, jaką rolę ma odgrywać Polska w pokojowym rozwiązaniu konfliktu w Donbasie. Zauważa, że jeżeli Kijów stawia tutaj na Berlin, to Warszawa jedynie może w tej sprawie współpracować z Niemcami. - Ale wtedy proszę nam nie wmawiać, że jesteśmy największym sojusznikiem w Unii Europejskiej - dodał Jan Malicki.

W czasie rozmów prezydentów Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki pojawi się również temat przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie.

mm/Polskie Radio