"Chwała tym, którzy stali tutaj z krzyżem i walczyli o prawdę z Antonim Macierewiczem na czele"- podkreślił prezes PiS, Jarosław Kaczyński podczas 93. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Obchody, jak co miesiąc, zakończyły się pod Pałacem Prezydenckim, gdzie lider partii rządzącej wygłosił przemówienie, a następnie zgromadzeni wspólnie pomodlili się i odśpiewali Apel Jasnogórski i "Boże coś Polskę".
"To pierwszy marsz w 2018 roku - roku w którym - jestem o tym przekonany - dojdziemy do celu; roku w którym te marsze przestaną już być potrzebne"- podkreślił na początku wystąpienia Jarosław Kaczyński. Przewodniczący PiS podkreślił, że zbliża się czas podsumowania tych wysiłków, drogi do prawdy, uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej.
"To było i jest wielkie dzieło, jeszcze niedokończone, ale sądzę, że niedługo będziemy mogli powiedzieć, że ten finał nastąpił"- mówił lider Prawa i Sprawiedliwości.
"Idziemy drogą naprawy Rzeczypospolitej i to, co przez te marsze i wszystko co przez te prawie 8 lat uczyniliśmy, to nic innego jak wpisywanie się w tę drogę. Nie mogliśmy przejść do prządku dziennego nad tym, co stało się w Smoleńsku. I chwała tym wszystkim, którzy specjalnie, nadzwyczajnie przyczynili się, by ta sprawa nie zniknęła, jak chciał ówczesny p.o. prezydenta Bronisław Komorowski – emocje opadły, a tragedia została zapomniana. Nie została zapomniana"- zaznaczył Kaczyński.
Były premier przypomniał także o tym, co działo się od 2010 r., o krzyżu pod Pałacem Prezydenckim oraz staraniach byłego już szefa MON, Antoniego Macierewicza.
"Chwała tym, którzy stali tutaj z krzyżem i walczyli o prawdę z Antonim Macierewiczem na czele"- podkreślił Kaczyński. Jak dodał, droga "Dobrej Zmiany" jest niekiedy bardzo kręta, ze względu na okoliczności. Polityk jednocześnie poprosił uczestników miesięcznicy o zaufanie.
"Ufajcie, że idziemy drogą w tym samym kierunku, że nie ulegnie najmniejszej zmianie, że dojdziemy do celu i będziemy mieli naprawdę niepodległą, godną, silną Polskę"- powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniał również, że 96. miesięcznica katastrofy smoleńskiej, będąca jednocześnie 8. rocznicą tragedii z 10 kwietnia 2010 r. będzie ostatnim tego typu spotkanie.
"Przed nami jeszcze trzy takie marsze. One przejdą to polskiej historii i będą zapisane złotymi zgłoskami i wy wszyscy będziecie tak zapisani"- podkreślił polityk.
yenn/Fronda.pl