Podczas konferencji prasowej, która dotyczyła spraw bezpieczeństwa, premier Szwecji, Stefan Loefven, przestrzegał przed Rosją. Twierdzi, że nie można wykluczyć, że będzie ona chciała wpłynąć na wynik wyborów parlamentarnych, które będą miały miejsce w Szwecji w przyszłym roku.

Konferencja, na której przemawiał premier Szwecji, dotyczyła przede wszystkim bezpieczeństwa cybernetycznego. Te zaś rząd Szwecji uznaje obecnie za jedno z najważniejszych. Loefven powiedział, że skoro Rosja ingerowała w wybory w USA, to nie można wykluczyć tego samego scenariusza na terenie Szwecji:

„Nie możemy wykluczać tego, a także być naiwni i wierzyć, że nie zdarzy się to w Szwecji. To dlatego częścią naszej strategii jest dbanie o bezpieczeństwo cybernetyczne oraz informacyjne”

Premier powiedział także, że do prób dezinformacji już dochodziło. To m.in. rzekomo sygnowane przez rząd Szwecji fałszywe listy, które były wysyłane, a także fałszywe konta szwedzkich urzędników w mediach społecznościowych.

dam/thelocal.se,Fronda.pl