- Szwecja żywi ogromny szacunek dla wielkich poświęceń Rosji w czasie II wojny światowej – dodała Ekberg w dzienniku „Svenska Dagbladet”. – Jednak biorąc pod uwagę walki na Ukrainie, przedstawicielom władz Szwecji trudno byłoby gościć na planowanej w Moskwie defiladzie wojskowej – stwierdziła. W stolicy Rosji nie pojawi się nie tylko premier, ale i żaden z ministrów rządu w Sztokholmie.

– Na obchodach 9 maja obecny będzie ambasador Szwecji w Moskwie – powiedziała Ekberg. Według jej słów ambasadorów wyślą także Finlandia i Norwegia. Ekberg wyjaśniła, że Szwecja rozmawiała z sąsiednimi krajami o tym, kto będzie reprezentował je na planowanych w Moskwie uroczystościach.

W połowie marca szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow mówił, że udział w obchodach potwierdziło dotąd 26 światowych przywódców. Są to głównie liderzy państw azjatyckich, a także szefowie UNESCO i Rady Europy. Spośród przywódców państw unijnych swą obecność potwierdził prezydent Czech Milosz Zeman. Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie będzie obecna podczas parady wojskowej. Natomiast następnego dnia w towarzystwie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina złoży wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza pod murem Kremla.

KJ/Telewizjarepublika.pl