O prymacie konstytucji nad prawem UE pisze w artykule opublikowanym na łamach hiszpańskiego dziennika „El Mundo” premier Mateusz Morawiecki. Tekst opublikował też portugalski „Diario de Noticias”, belgijski „L’Echo” i niemiecki „Die Welt”.

W swoim artykule szef polskiego rządu zwraca uwagę na kryzys Unii Europejskiej wywołany pandemią koronawirusa. Porusza temat stosowanego przez Rosję szantażu energetycznego. Przybliża problem nielegalnej migracji, za pomocą której na Polskę, Litwę i Łotwę presje próbuje wywierać łukaszystowski reżim.

- „Nadmiar kryzysów powinien skłaniać do odpowiedzialności. A jednak UE więcej uwagi poświęca dziś problemom wyobrażonym niż tym realnym. Problemom wytworzonym bardziej przez samą siebie niż wyzwaniom zewnętrznym”

- podkreśla premier Mateusz Morawiecki.

Premier zapewnia, że Polska szanuje prawo Unii Europejskiej, jednak nie stawia go ponad własną konstytucją.

- „Traktaty unijne precyzyjnie wskazują, które kompetencje państwa członkowskie powierzyły Wspólnocie, a które zachowały na wyłączność. Zasada prymatu prawa unijnego oznacza, że mają one pierwszeństwo wobec ustaw w dziedzinach objętych kompetencjami Unii”

- przypomina.

Wskazuje też, że orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. nadrzędności konstytucji wobec prawa unijnego nie jest wyjątkiem. Podobnie orzekały sądy konstytucyjne w Niemczech, Danii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Czechach, na Litwie i w innych krajach członkowskich. Cytuje też fragmenty orzeczeń francuskiej Rady Konstytucyjnej, Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Niemiec i Trybunału Konstytucyjnego Danii.

- „Zasada pierwszeństwa konstytucji krajowych jest de facto zasadą pierwszeństwa demokracji państw wobec instytucji UE. Dziś odpowiadamy na pytanie, czy europejskimi suwerenami mają pozostać narody i obywatele, czy suwerenem mają stać się instytucje. Instytucje z Brukseli i Luksemburga, które charakteryzują się deficytem demokracji”

- podkreśla Mateusz Morawicki.

Zaznacza, że w obliczu obecnych wyzwań Unia Europejska powinna pozostać zjednoczona i nie może pogrążać się w wewnętrznych sporach.

kak/PAP