Polska wskazuje na to, że sprawiedliwa transformacja musi brać pod uwagę moment startu, musi brać pod uwagę miks energetyczny i musi brać pod uwagę to, że społeczeństwa zachodnie przez 200 lat - właściwie nie patrząc na skutki dla klimatu - wykorzystywały paliwa kopalne, by dojść do tego poziomu rozwoju gospodarczego, na jakim są dzisiaj – powiedział podczas odbywającego się w Glasgow szczytu klimatycznego COP25 szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.

W trakcie szczytu, w którym udział biorą głowy państw oraz szefowie rządów poruszane mają być m.in. kwestie związane z solidarnością, sprawiedliwą transformacją, tanią energią i czystym środowiskiem.

Premier Morawiecki w rozmowie z dziennikarzami wyraził nadzieję, że Glasgow będzie tym miejscem, gdzie prace rozpoczęte na szczycie COP w Katowicach zostaną dokończone. W Polsce został bowiem przyjęty tzw. Katowice Rulebook, który wyznacza zasady oraz kryteria określające dojście do założeń wytyczonych w porozumieniu paryskim.

Ale z drugiej strony uwzględnialiśmy wtedy i kwestie lasów, i także takie elementy jak elektromobilność - o tym wszystkim tutaj bardzo intensywnie dyskutujemy – dodał premier.

– To wszystko jest bardzo ważne, bo jeśli chcemy solidarnie postępować wobec klimatu, to jednocześnie musimy zdawać sobie sprawę z tego, że zupełnie inne jest położenie Stanów Zjednoczonych czy bogatych krajów Europy Zachodniej, a inne - krajów Europy Centralnej, takich jak Polska – wyjaśniał szef polskiego rządu.

– Polska wskazuje na to, że sprawiedliwa transformacja musi brać pod uwagę moment startu, musi brać pod uwagę miks energetyczny i musi brać pod uwagę to, że społeczeństwa zachodnie przez 200 lat - właściwie nie patrząc na skutki dla klimatu - wykorzystywały paliwa kopalne, by dojść do tego poziomu rozwoju gospodarczego, na jakim są dzisiaj – podkreślił premier Morawiecki.

 

mp/pap/tvp info