Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do wczorajszej, szokującej wypowiedzi niemieckiego prezydenta, który stwierdził, że budowa Nord Stream 2 jest formą rekompensaty dla Rosji za niemiecką agresję. Szef polskiego rządu przyznał, że powojenne długi nie zostały spłacone, ale Nord Stream 2 żadną rekompensatą nie jest.

- „Ponad 20 milionów ludzi z ówczesnego Związku Sowieckiego padło ofiarą wojny. To nie usprawiedliwia złego zachowania w dzisiejszej rosyjskiej polityce, ale nie powinniśmy tracić z oczu szerszego obrazu” – stwierdził wczoraj Frank-Walter Steinmeier.

Prezydent Niemiec przekonywał, że budowa gazociągu Nord Stream 2 jest formą rekompensaty dla Rosji za napaść Hitlera na Związek Sowiecki.

Do tej skandalicznej wypowiedzi postanowił odnieść się szef polskiego rządu, który przyznaje, że Niemcy nie spłaciły długu za swoją agresję w czasie II wojny światowej.

- „Zgadzam się z Prezydentem Niemiec, że powojenne długi nie zostały spłacone, ale #NordStream2 nie jest żadną rekompensatą. To działanie za plecami UE, które ułatwi Rosji prowadzenie agresywnej polityki, zwiększy zależność Europy, zaszkodzi gospodarce i bezpieczeństwu. Czas to zatrzymać” – napisał Mateusz Morawiecki na Twitterze.

kak/PAP, fronda.pl