Rozporządzeniem premiera Białorusi Siergieja Rumasa powołano grupę roboczą, która ma wypracować schemat dalszej integracji białorusko-rosyjskiej. Na jej czele stanął minister gospodarki Dmitrij Krutoj, poinformowała służba prasowa białoruskiego rządu. Ze strony rosyjskiej, analogicznej grupie przewodzi szef Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Maksim Oreszkin.

Zgodnie z dokumentem, grupa robocza wypracuje propozycje dalszego rozwoju integracji białorusko-rosyjskiej oraz spornych kwestii we wzajemnych relacjachi przedstawi je Radzie Ministrów (w razie potrzeby wraz z projektami aktów prawnych). Grupa będzie współpracować z kolegami z Rosji.

Oprócz Krutoja, w skład grupy roboczej ze strony białoruskiej weszli minister energetyki Wiktor Karankewicz, szef państwowego koncernu naftowego „Belneftechim” Andriej Rybakow, ambasador Białorusi w Rosji Władimir Siemaszko, deputowany Walery Woroniecki, senator Ałła Bodak, i zastępcy szefów większości ministerstw. Łącznie w grupie roboczej znalazło się 30 białoruskich urzędników.

Dmitrij Krutoj, po czwartkowym spotkaniu w administracji Łukaszenki powiedział, że członkowie grupy dopiero zaczęli ustalać program negocjacji, przeprowadzana jest analiza całej bazy traktatowej Państwa Związkowego Rosji i Białorusi i Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.

Jednocześnie podkreślił, że data pierwszego spotkania grupy nie została jeszcze ustalona.

Powołanie grup ds. integracyjnych zostało zapowiedziane przez prezydentów Rosji i Białorusi 25 grudnia po tym, jak Łukaszenka i Putin nie znaleźli konsensusu po kolejnej rundzie negocjacji w kluczowych kwestiach, dotyczących rozliczeń za surowce, w tym ewentualnej rekompensaty strat Białorusi, które będą spowodowane przez rosyjski tzw. manewr podatkowy.

Strona rosyjska przystąpiła do pracy niezwłocznie. Już 28 grudnia premier Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret powołujący rosyjsko-białoruską grupę roboczą (analogiczną do białoruskiej). Ze strony rosyjskiej grupą kierować będzie Minister Rozwoju Gospodarczego Maksim Oreszkin. W jej skład weszli także przedstawiciele różnych ministerstw, Dumy Państwowej, Rady Federacji i Izby Obrachunkowej.

Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew 13 grudnia podczas pobytu w Brześciu uzależnił dalsze finansowanie białoruskiej gospodarki od stopnia, w jakim będzie przebiegała dalsza „integracja” w ramach traktatu o Państwie Związkowym Rosji i Białorusi z 1999 roku. Miałaby ona oznaczać min.oznaczać wspólną walutę, sądy, nadzór finansowy i inne instytucje.

Źródło: Kresy24.pl