- Pomimo, że odbywa się to najmniejszą możliwą przewagą, jesteśmy zadowoleni, że Sąd Najwyższy przedłużył wyrok przywracający status quo ante (powstrzymanie Prawa o Zdrowiu Reprodukcyjnym) - powiedział ks. Melvin Castro, sekretarz Konferencji Episkopatu Filipin w Komisji ds. Rodziny i Życia. - W tę uroczystość Naszej Panny z Góry Karmel, dalej zwracamy się do Chrystusa i Naszej Panny o wstawiennictwo za ludem i rodzinami Filipin".

Rzecznik prezydenta Benigno Aquino, który popiera prawo, nazwał opóźnienie "niefortunnym", ale podkreślił, że administracja Aquino uszanuje decyzję Sądu.

- Tak. Przedłużenie jest niefortunne; jednakże przedłużenie będzie respektowane przez rząd. - powiedziała.

Sąd Najwyższy w zeszłym tygodniu wysłuchał argumentów dotyczących Prawa o Zdrowiu Reprodukcyjnym. W tej sprawie złożonych jest obecnie 15 różnych petycji poddających w w wątpliwość jego zgodność z konstytucją. Następna runda wysłuchań zaplanowana jest na 23 lipca.

Konstytucja Filipin mówi: "Państwo uznaje świętość rodziny i chroni oraz wzmacnia rodzinę jako podstawową autonomiczną instytucję społeczną. Ochrania po równo życie matki i życie nienarodzonego od jego poczęcia." Ale krytyce oskarżają prawo o nadawanie państwu władzy, która ukierunkowana jest na zniszczenie jednostki rodzinnej i zabijania życia nienarodzonego, a wszystko to oparte na mylnym przekonaniu, że populację państwa należy kontrolować w celu osiągnięcia ekonomicznego dobrobytu.

Prawo zakłada, że pary nie otrzymają licencji małżeńskich, jeśli nie przedstawią "Certyfikatu Zgodności" wydawanego przez lokalne Biuro Planowania Rodziny, potwierdzającego, że "otrzymali adekwatne instrukcje i informacje dot. odpowiedzialnego rodzicielstwa" i "planowania rodziny". Prawo wymusza na specjalistach i usługodawcach medycznych zapewnienie pełnego zakresu "usług zdrowia reprodukcyjnego" z wykorzystaniem funduszy z podatków, włączając w to antykoncepcję, środki aborcyjne oraz usługi sterylizacji, niezależnie od sprzeciwu sumienia. Prawo o Z. R. nakłada kary pieniężne i pozbawienia wolności na tych, którzy angażują się w co najmniej jedno z "zakazanych działań" zdefiniowanych w ustawie, w tym zaangażowanie w "dezinformację o intencji lub przepisach" prawa.

Dr. Ligaya Acosta, dyrektor regionalny na Azję i Oceanię w Human Life International, powiedziała, że pomimo iż opóźnienie wprowadzenia prawa przeszło tylko jednym głosem "jest to tym niemniej słodkie zwycięstwo (...), zważywszy intensywne naciski jakimi poddany jest, przez rząd Filipin i międzynarodowych handlarzy śmiercią, Sąd".

- Zwracamy się z prośbą o kontynuowanie modlitwy za naszych prawników i o oświecenie naszych sędziów. - powiedziała. - a także o nawrócenie popierających prawo ZR, i siłę oraz wytrwałość dla wszystkich nas, którzy znajdujemy się na polu walki".

MCC/LSN/HLIWorldWatch