Wśród Polaków – jedynie co czwarty pracuje w ten sposób. Aż trzy czwarte z nas deklaruje bowiem, że musi siedzieć w biurze, by dobrze wykonywać swoje obowiązki – wynika z najnowszych badań Ipsos Mori, przeprowadzonych dla Microsoftu.

To nie tylko polskie przyzwyczajenie, ale także zapóźnienie wielu rodzimych przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich, w których nadal dominuje papierowy obieg dokumentów. Nic dziwnego, że w tej sytuacji musimy pracować znacznie dłużej niż przeciętny Niemiec czy Węgier.

Badania pokazują, że 42 proc. z nas spędza w pracy od 41 do nawet 50 godzin tygodniowo. To aż o dziesięć godzin więcej od przeciętnego Europejczyka. W ubiegłym roku przepracowaliśmy średnio 1923 godziny na osobę, czyli prawie 37 godzin tygodniowo. To o 552 godziny więcej niż Niemcy zaliczający się do najmniej zapracowanych narodów w OECD (różnica to 69 pełnych ośmiogodzinnych dniówek!).

Jednocześnie przeciętna płaca w Niemczech była w 2014 r., jak wynika z danych Eurostatu, niemal czterokrotnie wyższa niż przeliczona na euro średnia polska.

 

MT/Rp.pl