17 grudnia w stoczni Siewiernaja Wierf w Sankt Petersburgu wybuchł pożar na budowanym tam okręcie „Prowornyj”.
„Prowornyj” to budowana na zlecenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej korweta typu Griemiaszczyj. Defence24.pl wyjaśnia, że okręt był budowany w technologii strealth, a ponadto był już częściowo wyposażony w systemy bojowe, przez co pożar był bardzo gwałtowny. Okręt miał już w przyszłym roku trafić do rosyjskiej Floty Pacyficznej, jednak tak się najpewniej nie stanie.
- „Jest możliwe, że zostało zniszczone wszystko to, co znajdowało się nad głównym pokładem. Spłonęło też najprawdopodobniej bojowe centrum informacyjne (gdzie opracowywana jest informacja z radarów okrętowych), które zostało umieszczone pod podstawą masztu oraz znajdująca się poniżej serwerownia z urządzeniami zasilania awaryjnego. Główne stanowisko dowodzenia okrętu zlokalizowane jest najprawdopodobniej w samym kadłubie i być może z tego powodu ocalało”
- wskazuje Defence24.pl.
kak/Defence24.pl, kresy24.pl