Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego doszło dziś do spotkania przedstawicieli wymienionych partii. Z informacji "Rz" wynika, że wzięło w nich udział sześć osób. PiS reprezentował wiceprezes Adam Lipiński, szef struktur Joachim Brudziński i szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak. Po drugiej stronie stołu usiedli: prezes Polski Razem Jarosław Gowin, jego zastępca Marek Zagórski i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Nie wiadomo jeszcze, co konkretnie ustalano. Jeden z negocjatorów wyznał, że umówiono się, by nie rozmawiać z mediami o szczegółach. „To była rzeczowa rozmowa. Jeśli przedstawiciele PiS mówili prawdę, to powstanie obóz, który da Jarosławowi Kaczyńskiemu władzę” – powiedział inny.

Od ich partyjnych kolegów „Rzeczpospolita” dowiedziała się, że przedstawiciele mniejszych partii odnieśli wrażenie, że współpracownicy Kaczyńskiego, mieli polecenie, doprowadzenia do porozumienia. „Obie strony zrobiły znaczące ustępstwa”  - relacjonuje jeden z informatorów „Rz”. Porozumienie ma zostać szczegółowo dopracowane jeszcze w tym miesiącu.

Z informacji "Rz" wynika, że podczas rozmów udało się też wyjaśnić nieporozumienia dotyczące spraw finansowych, które zaistniałyby po zwycięstwie w wyborach. Chodzi o podział subwencji, którą dostanie PiS. Mniejsze partie chciałyby w tym partycypować. PiS nie potwierdza jeszcze tych informacji.

bjad/rzeczpospolita.pl