Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik skomentował kuriozalną akcję posłów Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego z KO. Parlamentarzyści chcieli przekroczyć polsko-białoruską granicę, aby dostarczyć koczującym po stronie białoruskiej imigrantom śpiwory, jedzenie i wodę. Wiceszef MSWiA zaznacza, że na to właśnie czeka Łukaszenka.

W ostatnim czasie, w odpowiedzi na sankcje Unii Europejskiej, reżim Aleksandra Łukaszenki organizuje przerzut imigrantów na terytorium Unii. Z największym problemem do tej pory borykała się Litwa. Kiedy jednak tamtejsze władze przyjęły przepisy umożliwiające służbom odsyłanie imigrantów na Białoruś, ich grupy białoruskie służby zaczęły przekierowywać na terytorium Polski i Łotwy. Łotwa wprowadziła na granicy stan sytuacji wyjątkowej, decydując o odsyłaniu imigrantów. Tymczasem polska opozycja domaga się ich przyjmowania.

Grupa imigrantów koczuje blisko polskiej granicy nieopodal Usnarza Górnego. Tam też postanowili się wczoraj udać posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński z KO, aby… przekroczyć białoruską granicę i dostarczyć imigrantom pomoc.

Dziś ministra Mariusza Kamińskiego i wiceministra Macieja Wąsika zaatakował poseł Adam Szłapka, który opublikował zdjęcie z pozostawionym przy granicy państwa jedzeniem.

- „To zdjęcie jest waszą hańbą. @WasikMaciej @Kaminski_M_”

- napisał.

Odpowiedział mu wiceminister Maciej Wąsik, który uświadomił posłom Platformy Obywatelskiej, że domagają się oni złamania prawa i nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią.

- „Panie @adamSzlapka. Ci, w głównej mierze, młodzi mężczyźni znajdują się po stronie białoruskiej. Podanie im czegokolwiek oznaczałoby naruszenie granicy. Odpowiada pan na prowokacje Łukaszenki dokładnie tak, jak on sobie tego życzy. I to jest prawdziwa hańba”

- napisał wiceszef MSWiA.

kak/tvp.info.pl, wPolityce.pl, Twitter