W programie „Woronicza 17” goście TVP Info dyskutowali o sprawie Michała Szutowicza, któremu prokuratura zarzuca napaść na wolontariusza fundacji Pro-Prawo do życia. Politycy prawie wszystkich opcji zgodzili się, że aktywista musi zostać ukarany za swoje czyny. Przeciwnego zdania była tylko posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, według której nie można karać „Margot”, bo środowiska LGBT… „chcą zaznaczyć swoją obecność w inny sposób”.

- „Osoby LGBT walczą na swój sposób. Nie ma centralnego organu, który mówiłby, jak ma się to odbywać. Jedni organizują marsze, inni… chcą zaznaczyć swoją obecność w sposób nie taki, w jaki robiliśmy to przez ostatnie 20 lat” – mówiła w programie Michała Rachonia posłanka Lewicy, która usprawiedliwiała działania Michała Szutowicza.

Kiedy prowadzący program dopytywał, czy w takim razie Żukowska popiera stosowanie przemocy, ta stwierdziła:

- „Marsze nic nie zmieniły. Nie ma związków partnerskich. Młode osoby są tym bardzo sfrustrowane. Różne osoby podejmują swoje decyzje i później za nie odpowiadają”.

Krytycznie do działalności Michała Szutowicza odniósł się poseł PO Jarosław Urbaniak, według którego nikt w ostatnim czasie tak bardzo nie zaszkodził sprawie mniejszości seksualnych jak „Margot”.

Prof. Andrzej Zybertowicz z UMK podkreślił natomiast, że Michał Szutowicz jest osobą zmagającą się głębokimi problemami:

- „Mamy do czynienia z bardzo poranioną istotą” – zaznaczył.

- „Istotą, która po wyjściu z aresztu, nie czuje żadnej skruchy za fakt zastosowania nagiej, fizycznej przemocy. Uważnie wysłuchałem rozmowy na antenie Radia ZET. Ten człowiek jest przekonany, że na co dzień jest przemoc w autobusach, na imprezach. Część środowisk LGBT tworzy dla zagubionych istot, poranionych ludzi, toksyczne środowisko i otoczenie” – wyjaśnił socjolog.

kak/TVP Info, niezależna.pl