- Jeżeli nie będziemy bronić chrześcijańskiej tożsamości Europy, kultury chrześcijańskiej, to grozi nam kompletna katastrofa. - mówi portalowi Fronda.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kryj. 

Portal Fronda.pl: W noc sylwestrową odnotowano niespotykaną skalę molestowania seksualnego kobiet nie tylko w Niemczech, ale i w Austrii, Szwajcarii, czy Finlandii. Gdzie leży przyczyna tego zjawiska?

Andrzej Kryj, PiS: Te wydarzenia pokazują, że polityka, która do tej pory była prowadzona przez znaczną część państw zachodnich, polityka, którą próbowano również nam narzucić, ponosi fiasko. Nie ma mowy o żadnej integracji, o tym, żeby ci ludzie przyjeżdżali do nas w celach zupełnie pokojowych.

Społeczeństwa europejskie były do tej pory bardzo tolerancyjne i imigranci próbują teraz wykorzystać tę sytuację. Myślę, że to, co się stało w Niemczech (Hamburgu, Kolonii, Stuttgarcie), w Austrii (Salzburgu), Szwajcarii (Zurychu), czy Finlandii (w Helsinkach) jest sygnałem ostrzegawczym, że trzeba zweryfikować podejście i nie ulegać polityce otwartości i multi kulti.

Jestem Syryjczykiem. Musicie mnie traktować po przyjacielsku. Zaprosiła mnie pani Merkel”. - krzyczał jeden z mężczyzn do funkcjonariuszy– wynika z raportu niemieckiej policji. Czy możemy powiedzieć, że Niemcy swoją polityką migracyjną dezintegrują Unię Europejską?

Nie chciałbym oceniać tego w ten sposób. Myślę, że bunt, który teraz rodzi się w Niemczech pokazuje, że postawa w kwestii imigrantów, którą przyjęła kanclerz Merkel, jest błędna. O ile można zrozumieć pomoc dla uchodźców politycznych, którzy są prześladowani w swoich krajach, to otwartość na imigrantów ekonomicznych jest pomyłką. Nie może z tego wyniknąć nic dobrego. Są to krótkotrwałe cele do osiągnięcia – wzmocnienie swojego rynku pracy o siłę roboczą, ale dalekosiężne konsekwencje mogą być niebezpieczne dla Europy.

Niemieckie władze skutecznie próbują nie dokonywać oceny tego, kim byli ci napastnicy, skąd pochodzili, czy ich podejście do kobiet jest także wynikiem ich religii i kultury, w której się wychowali. Dokąd nas zaprowadzi ta polityczna poprawność, która nakazuje milczeć w tych kwestiach?

Postawa niemieckich mediów i niemieckich władz jest kuriozalna, w sytuacji kiedy zarzuca się Polsce zamach na wolne media. Takie zachowanie pokazuje, że to niemieckie media są sterowane i wykorzystywane dla celów politycznych.

Jeżeli nie będziemy bronić chrześcijańskiej tożsamości Europy, kultury chrześcijańskiej, to grozi nam kompletna katastrofa.

Niektóre środowiska imigranckie będą bezwzględnie wykorzystywać europejską otwartość i solidarność. To, co powiedział ten imigrant świadczy, że oni są doskonale zorientowani, jak wykorzystywać to, w jakim znaleźli się kraju, żeby czuć się po prostu bezkarnie.

 Rozmawiała Karolina Zaremba