Prezydent Ukrainy uszanował w Bykowni ofiary stalinowskich czystek. Złożył teź kwiaty na polskich kwaterach, gdzie spoczywają zamordowani z tak zwanej ukraińskiej listy katyńskiej. Dziś na Ukrainie obchodzony jest dzień pamięci ofiar politycznych represji.

W tym roku nad Dnieprem obchodzona jest 80. rocznica stalinowskiej wielkiej czystki. Jak podkreślił ukraiński prezydent, las w Bykowni to nie jedyne miejsce, gdzie wypełniano plany masowej eksterminacji ludności. Dodał, że to chyba jednak największa na Ukrainie zbiorowa mogiła, gdzie spoczywają dziesiątki tysięcy niewinnie zabitych.

Bykownia, jak podkreślił ukraiński prezydent, to dla Ukraińców miejsce wspólnego bólu z Polakami, bowiem to tu spoczywają także tysiące polskich patriotów zamordowanych z rozkazu Stalina.
PetroPoroszenko podkreślił, że w ciągu ostatnich lat Ukraina ostatecznie zerwała z sowiecką przeszłością. Jak zaznaczył, w jego kraju prowadzona jest dekomunizacja, w ramach której mapa Ukrainy została oczyszczona z imion jej katów. "W naszym kraju nie ma i nie będzie miejsca dla komunistycznych bożków" - podkreślił ukraiński prezydent.

Szacuje się że w Bykowni pochowanych może być nawet 100 tysięcy ofiar komunistycznych zbrodni.

krp/IAR, Fronda.pl