– Nasze wojsko powinno być przygotowane na nową ofensywę ze strony wrogów, a także pełną inwazję na całej długości granicy z Federacją Rosyjską – mówił. Według jego oceny zagrożenie jest „kolosalne”.
Prezydent Ukrainy twierdzi, że na wschodzie Ukrainy służy obecnie około 9 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Według niego część z nich miała być zaangażowana w ofensywę na zachód od Doniecka, a dowodem są walki toczone w rejonie Marjinki i Krasnohoriwki.

Poroszenko uważa, że zagrożenie dla Ukrainy czyha nie tylko od wschodu, ale również na całej długości granicy z Rosją. Jak zapewnia na wschodzie kraju jest obecnie 50 tysięcy ukraińskich żołnierzy gotowych do obrony ojczyzny.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Kreml wysyła w rejon konfliktu ogromne ilości sprzętu.

– Mamy precyzyjne informacje, że Rosja jest obecna we wschodniej Ukrainie i dostarczyła duże ilości ciężkiego, zaawansowanego sprzętu wojskowego dla separatystów. Do rebeliantów dotarła artyleria, systemy przeciwlotnicze w liczbie powyżej tysiąca sztuk – powiedział Stoltenberg.

Od początku konfliktu na wschodzie Ukrainy zginęło około 6,4 tysiąca ludzi.

Kreml stanowczo zaprzecza udziałowi rosyjskich wojsk w agresji na Ukrainę.

KZ/Tvp.info