Konstytucja 3 Maja była największym osiągnięciem Sejmu Czteroletniego. Została uchwalona jako szczytowe osiągnięcie tego Sejmu. Polska do Sejmu Czteroletniego była w praktyce protektoratem rosyjskim (od 1768 roku). Protektor ten doprowadził do I rozbioru Polski.

Sejm Czteroletni zdecydował się na daleko idące reformy, gdyż tworzyła się koniunktura międzynarodowa. Wtedy zaczęto myśleć o sojuszu z Prusami, który pozwoliłby Polsce na uniezależnienie się od Rosji. Sejm Czteroletni podjął szereg pożytecznych dla państwa ustaw przed uchwaleniem Konstytucji 3 Maja. Była to m.in. ustawa o miastach królewskich, podwyższenie armii itp. W międzyczasie pracowano nad Konstytucją. Do jej tworzenia przyłączył się nawet król, gdy 29 marca 1790 roku zawarto sojusz zaczepno-odporny z Prusami.

Prace prowadziło głównie kierownictwo patriotyczne: Ignacy Potocki, Stanisław Małachowski i Hugo Kołłątaj. Tekst napisał Hugo Kołłątaj, który był głównym redaktorem tego dokumentu. Można powiedzieć, że Konstytucja została uchwalona trochę na zasadzie zamachu stanu. Termin obrad został przyspieszony. Miały się one rozpocząć 5 maja, ale rozpoczęły się wcześniej. Skorzystano z faktu, że przeciwnicy Konstytucji (związani z Rosją) nie powrócili z wielkanocnej przerwy świątecznej. Wielu posłów przybyło wtedy w tajemnicy do zamku królewskiego.

Na początku odczytano treść nowej ustawy. Jej treść wzbudziła protesty opozycji. Znane jest wystąpienie posła kaliskiego Jana Suchorzewskiego, który wyciągnął kilkuletniego syna na środek sali i zaczął teatralnie krzyczeć, że on zabije własne dzieci, jeśli taką niewolę gotuje się krajowi.

Pomimo tego, Konstytucja została przyjęta przez aklamację. Król ogłosił ją 7 maja 1791 roku. Podkreśla się, że była to druga Konstytucja uchwalona na świecie. Czyniła państwo polskie zdolnym do samodzielnego rządzenia. Konstytucja znosiła szereg rzeczy, które hamowały funkcjonowanie państwa. Wśród nich zasadę liberum veto. Odtąd w Sejmie miano głosować większością głosów. Znosiła także wolną elekcję, która umożliwiała obcym mocarstwom wpływanie na losy kraju.

W Polsce, po śmierci Augusta Poniatowskiego, miała panować dynastia Wettynów, dynastia saska, dziedziczna, więc tron miał przechodzić z ojca na syna bez żadnych wyborów. Zakazano też konfederacji. Równocześnie ustanowiono pewne zasady np. że katolicyzm jest religią panującą (mimo swobody wyznania), wprowadzono stałe podatki dziesięcioprocentowe dla szlachty, wydano szereg przywilejów dla miast. Do konstytucji wcielono ustawę o miastach królewskich, powołano stałe ministerstwo o nazwie Straż Praw.

Wprowadzono więc szereg postanowień, które uzdrawiały system państwowy, które mogły spowodować to, że Polska miała szansę normalnie się rozwijać.

Niestety działanie Moskwy ma ogromny wpływ na to, co się późnie wydarzy. Rosja doprowadziła najpierw do powołania tzw. Konstytucji Targowickiej. Tak naprawdę była ona zawiązana w Petersburgu, ale formalnie w pierwszym mieście pogranicznym Rzeczypospolitej, w małym miasteczku Targowica.

Ta Targowica oczywiście zwraca się o pomoc do Rosji. W 1792 roku Dochodzi do wojny polsko-rosyjskiej, w czasie której król Stanisław August Poniatowski niestety zachowuje się chwiejnie i mimo sukcesów militarnych Tadeusza Kościuszki, czy księcia Józefa Poniatowskiego, nie chce dłużej walczyć i przystępuje do Targowicy. Konstytucja zostaje obalona, a rezultatem tego jest II rozbiór Polski w 1793 roku.

Musimy jednak pamiętać o jednej rzeczy: o tym, że rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja była obchodzona przez cały okres zaborów i potem, w wolnej Polsce. Już od 1919 roku było to święto narodowe, które miało i ma do dzisiaj przypominać nam (bo za czasów komunistycznych oczywiście nie można go było obchodzić, a ponownie dopiero po roku 1989), że Polacy chcieli odrodzenia Polski, chcieli uzdrowienia systemu politycznego państwa polskiego, że byli gotowi za to także przelewać krew. Niestety wtedy się nie udało. Parę lat później III rozbiór Polski w 1795 roku położył kres wolnej Rzeczypospolitej, ale pamięć Konstytucji zawsze podtrzymywała Polaków w duchu oporu, duchu patriotyzmu, duchu poświecenia dla kraju.

Prof. Wojciech Polak/radiomaryja.pl