Janusz Korwin - Mikke, ostatnio znany z tego, że wziął ślub z 44 lata młodszą od siebie kochanką, gromadząc tym samym w swoim życiorysie kolejne żony, ma pomysł na poprawę bezpieczeństwa w Polsce. Jaki? Kara śmierci. Czy za cudzołóstwo również?

Janusz Korwin - Mikke przedstawił projekt ustawy, w myśl której chce przywrócenia kary śmierci.

– W przypadkach morderstw zasługujących na najwyższe potępienie kara śmierci jest jedyną karą adekwatną do stopnia zawinienia, a więc jedyną karą sprawiedliwą. Odzwierciedla ona fakt, że świadome i okrutne odebranie niewinnego życia jest nieskończonym złem i zasługuje na najdalej idące potępienie i karę. Kara ta powinna być miarą czynu zbrodniarza – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Pod przedstawionym projektem ustawy, KORWiN rozpoczął zbiórkę podpisów.

Kara śmierci miałaby obowiązywać w dwóch przypadkach: ludobójstwa i zabójstwa kwalifikowanego, czyli ze szczególną premedytacją. W projekcie zastrzeżono, że nie ma on zastosowania do osoby, która w chwili czynu nie ukończyła 18 lat, ani też do kobiet ciężarnych. W projekcie znalazł się zapis, regulujący jak wykonywana byłaby kara śmierci.

"Karę śmierci wykonuje się przez powieszenie, a wobec żołnierza - przez rozstrzelanie. Wykonanie następuje w miejscu zamkniętym, niepublicznie – czytamy w dokumencie.

Wykonanie kary śmierci miałoby odbywać się w obecności prokuratora, naczelnika zakładu karnego i lekarza i obrońcy, a także - na życzenie skazanego - z udziałem duchownego.

W 2004 roku Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie podobny projekt do zaproponowanego przez KORWiN. Ponowonie postulat pojawił się w 2011 roku. Jednak teraz PiS odrzuca ten pomysł.

– Nie opowiadamy się za wprowadzeniem kary śmierci. To populistyczny postulat. Nie ma najmniejszych szans, ani potrzeby na wprowadzenie tej kary w warunkach pokojowych. Kara dożywocia ma znacznie mocniejsze oddziaływanie prewencyjne, więc wydaje się być lepszym rozwiązaniem. Prawo powinno zostać natomiast zmienione na wypadek wojny. Wtedy powinna być możliwość stosowania kary śmierci– komentuje w rozmowie z Faktem poseł PiS Stanisław Pięta.

– Nie sądzę, żeby ten projekt znalazł poparcie wśród większości parlamentarnej – ocenia poseł Pięta.

Papież Jan Paweł II często apelował o zniesienie kary śmierci jako okrutnej i niepotrzebnej oraz publicznie wygłaszał prośby o ułaskawienie skazanych.

gb/fakt.pl/fronda.pl