Maciej Gnyszka

maciejgnyszka.pl

Kończmy to. Zostało tylko 18 dni

14 sierpnia to bardzo ważny dzień. Chciałbym najpóźniej tego dnia zrobić prezent komuś ważnemu. I Wy też byście chcieli, choć może jeszcze nie wiecie. Ale na pewno, jeśli jesteście albo Polakami, albo katolikami, albo chociaż przedsiębiorcami… to jest szansa, że będziecie chcieli.

Do rzeczy!

Chodzi o św. Maksymiliana. Pisałem już o nim w na swój sposób programowym tekście pt. Parę słów o Hardkorowym Maksiu. Tam znajdziecie informacje dlaczego ten święty jest:

  • wyjątkowy w skali XX-wiecznej historii Kościoła,
  • wyjątkowy w skali X-wiecznej historii Polski,
  • niesłusznie postrzegany dość wąsko – tylko przez pryzmat swojej bohaterskiej śmierci.

Z tego tekstu również dowiecie się dlaczego:

  • powinien być postrzegany przez pryzmat swojego twórczego, heroicznego życia,
  • powinien być patronem przedsiębiorców i startupów,
  • powinien o nim w tym kontekście usłyszeć cały świat!

Cele i narzędzia

By zrealizować trzy cele wyżej, uruchomiliśmy petycję www.StartupNaMaxa.pl i zainicjowaliśmy proces tworzenia filmu animowanego o św. Maksymilianie. Scenariusz już jest, a budżet zbiera się i mamy go już ponad 20%.

Petycja

Są też i komplikacje – np. petycji prawie na pewno jednak nie uda się wręczyć Papieżowi podczas ŚDM, mimo wsparcia ze strony kard. Dziwisza. Każdy, kto ma coś wspólnego z organizacją tego wydarzenia pewnie nie jest zdziwiony ;-)

Nic to, postaramy się zorganizować jakąś mini audiencję u Ojca Świętego i doręczyć mu ją albo fortelem jeszcze na ŚDM, albo na jesieni w Watykanie. Jak nie drzwiami, to oknem – w tym przedsiębiorcy zwykle są dobrzy.

Film

Problematyczny jest też film o Maxie jako człowieku hiperprzedsiębiorczym! Zbieramy już kolejny miesiąc i licznik drga bardzo ociężale. Te nieco ponad 15 000 to w 2/3 zasługa jednego znajomego przedsiębiorcy, za którego sukcesy niech każdy Czytelnik tego wpisu zmówi choć akt strzelisty :-) By zdynamizować akcję, zacząłem zapuszczać brodę (oficjalne inf znajdziecie tutaj) – i wyglądając już jak Arab, mam świetną okazję do mówienia na każdym kroku o tym dla Kogo i po co ją zapuszczam. Ba! Nawet wpis o tym napisałem pod znamiennym tytułem: Po co zapuszczać brodę?

14 sierpnia

Abstrahując jednak od ŚDM, od jesieni, od innych dat, zbliża się ta bardzo ważna. 14 sierpnia 2016. To nie tylko dzień, kiedy kończy się zbiórka. To przede wszystkim dzień, kiedy to minie 75 lat od ostatniego tchnienia, jakie w wyniku zastrzyku z fenolu wydał z siebie św. Maksymilian i rozpoczął życie uwielbione. 14 sierpnia pojadę do Auschwitz na obchody tej rocznicy. Wejdę do bunkra głodowego, gdzie na nieco ponad metrze kwadratowym dokonał życia i narodził się dla nieba. Nie chcę tam pojechać z pustymi rękami. Chcę tam pojechać z tarczą, nie na tarczy. Chcę tam pojechać z informacją, że budżet na film już jest i ekipa Czarnego Słonia bierze się we wrześniu za robotę.

Do tego potrzebuję Was. Brakuje dokładnie 59 461 zł. W Polsce średnio na cele dobroczynne przekazuje się 40 zł. Oznacza to, że szukam 1 487 ludzi, którzy wpłacą na ten projekt 40 zł. Albo 744, którzy wpłacą 80 zł. Albo… szukam każdego, kto:

 
To jak? Pomożecie?