"Nasz Dziennik" informuje, że skandal wokół wypowiedzi rosyjskiego ambasadora przypomina o konieczności prowadzenia przez Polskę aktywnej polityki historycznej. W zeszłym tygodniu Siergiej Andriejew udzielił wywiadu TVN24 w którym obarczył Polskę za wybuch II wojny światowej. Dodał, że stosunki między naszymi krajami są najgorsze od 1945 r.

Dr Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że Warszawa nie może reagować tylko przy każdym takim incydencie. – Potrzebne są działania państwa polskiego, aby przeciwdziałać tej propagandzie, która jest skierowana nie tylko pod adresem Polaków – dodaje.

Kamiński zapowiada też, że Instytut chce rozwiązać kwestię obecności radzieckich pomników w polskiej przestrzeni publicznej. – Ich celem nie było nawet oddawanie czci Armii Czerwonej, ale stawianie czytelnego znaku sowieckiej dominacji nad Polską – podkreśla historyk.

Z kolei w TVN pojawił się materiał z sentymentalnymi wypowiedziami bohaterów odnośnie płaskorzeźby Stalina. - Ona mi nie przeszkadza - mówi mieszkanka Cybinki o płaskorzeźbie z wizerunkiem Józefa Stalina na miejscowym cmentarzu oficerów Armii Czerwonej. IPN od lat domaga się usunięcia rzeźby. - Miejsca na taki wizerunek w polskiej przestrzeni publicznej, być po prostu nie powinno - mówi Adam Siwek z Biura Edukacji Publicznej. (http://www.tvn24.pl)

mark