Maciej Golubiewski, konsul generalny RP w Nowym Jorku udzielił wywiadu izraelskiej telewizji i24. Dyplomata odniósł się do wypowiedzi p.o. szefa MSZ Izraela, Israela Katza. 

„Konieczne są przeprosiny, ponieważ nie jest to po prostu stwierdzenie na temat faktów, historii, czy różnych narracji, to jest oszczercza, rasistowska wypowiedź (…). Wymaga to przeprosin za użycie stereotypu wobec grupy (…), w tym przypadku wobec narodu polskiego”- ocenił konsul, pytany o kroki, które powinna podjąć strona izraelska po skandalicznych wypowiedziach Katza. 

„Nie tylko Polska tak mówi, mamy też (taką opinię) Stanów Zjednoczonych, mamy nawet oświadczenie ministra w rządzie premiera Netanjahu, Cachi’ego Hanegbi, który nazwał ten komentarz haniebnym i niepomocnym"-wyliczał Golubiewski. W ocenie konsula, Polska nie musi więc "mówić za siebie", gdyż to "inni mówią za nas". W tym kontekście dyplomata wymienił również Davida Harrisa, szefa Komitetu Żydów Amerykańskich (AJC). 

"Trzeba zacząć naprawę relacji od starannego dobierania słów - wiedząc, kiedy mówić, jak mówić i gdzie mówić. A to oznacza, że nie wolno dopuszczać do sytuacji, w której pojedyncze incydenty eskalują w sposób niekontrolowany" - napisał w poniedziałek szef AJC.

"A więc sądzę, że to, co byłoby właściwe, to przeprosiny”- podsumował rozmówca i24. 

Maciej Golubiewski przypomniał również, że premierzy Polski i Izraela podpisali w ubiegłym roku wspólną deklarację. A jednym z jej elementów była obietnica właściwego podejścia do tematów, które strony porozumienia uznają za wrażliwe oraz unikania stereotypów i antypolonizmu.

Wypowiedź Israela Katza, który zasugerował, że Polacy antysemityzm "wyssali z mlekiem matki" wywołała oburzenie nie tylko w Polsce. Doprowadziła do zdecydowanej reakcji szefa polskiego rządu, Mateusza Morawieckiego- odwołania udziału polskiej delegacji w szczycie V4 w Jerozolimie.

Oszczerstwo na temat "polskiego antysemityzmu" rozeszło się na cały świat. Środowiska żydowskie potępiły słowa tymczasowego szefa MSZ Izraela. Również Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce jest zdania, że Katz powinien przeprosić. Wyraziła to zarówno na Twitterze, jak i w dzisiejszym wywiadzie. 

Z kolei nowojorski dziennik "Washington Post" przypomniał o tysiącach Polaków, którzy- z narażeniem życia- pomagali Żydom w okupowanej Polsce, podczas II wojny światowej. 

yenn/PAP, Fronda.pl