Prezydent Polski Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Węgier Janosem Aderem. Obydwaj politycy zapewniali o dobrych stosunkach łączących oba kraje i o planach dalszego zacieśniania współpracy.

Andrzej Duda podkreślał szczególny charakter jego wizyty na Węgrzech, która związana była z dniem przyjaźni polsko-węgierskiej obchodzonym w tym kraju. Polski prezydent wyrażał wielką radość z faktu swego przyjazdu na Węgry i możliwości spotkania z Aderem. Jak dodawał, obaj panowie są już "starymi znajomymi", bo choć Duda ma wciąż stosunkowo krótki staż jako prezydent RP, mieli kilka okazji do spotkań i dłuższych rozmów. 

Temat rozmów prezydentów stanowił między innymi kryzys migracyjny. Duda i Ader podkreślali, jak wielką wagę w rozwiązywaniu problemów związanych z uchodźcami ma współpraca Polski, Węgier oraz pozostałych krajów Grupy Wyszechradzkiej. Ader stwierdził, że wspólne stanowisko Grupy względem kryzysu migracyjnego sprawiło, że kraje "starej Unii" szczególnie Niemcy były w stanie nieco stonować swoją roszczeniową postawę. 

Prezydent Duda stwierdził przy tym, iż wyraża nadzieję, że trwający obecnie szczyt Unii Europejskiej, w którym bierze udział m.in. premier Beata Szydło oraz premier Węgier Viktor Orban doprowadzi do rozwiązania kryzysu imigracyjnego i że zostaną wypracowane tam sposoby wyjścia z kryzysu. 

Ważnym punktem spotkania Dudy i Adera była również współpraca w zakresie energetyki. Rozmawiano o rozwoju infrastruktury energetycznej między Polską i Węgrami oraz o szerszych planach współpracy państw środkowoeuropejskich w zakresie energetyki. 

Dziękując za zaproszenie do Węgier, prezydent Duda zaprosił Adera do Poznania na przypadające w czerwcu obchody sześćdziesiątej rocznicy wydarzeń poznańskich 1956 roku. Ader podkreślał, że również Węgrzy w tym roku obchodzą ważną dla nich rocznicę, mija bowiem sześćdziesiąt lat od węgierskiej rewolucji 1956 roku. Jak dodał, te dwie rocznice symbolicznie podkreślają solidarność, jaka łączy oba kraje. 

emde/wpolityce.pl