Najnowsze prognozy Komisji Europejskiej nie pozostawiają złudzeń: Polska rozwija się znakomicie. Organ Jean-Claude'a Junckera, tak lubiący atakować rząd PiS, nie był w stanie zaklinać rzeczywistości. A ta jest jednoznaczna.

Komisja Europejska podwyższyła dlatego prognozę wzrostu gospodarczego Polski z 3,2 proc. do 3,5 proc. PKB w tym roku oraz z 3,1 do 3,2 proc. PKB w roku kolejnym.

O wiele gorzej według analiz KE wygląda sytuacja strefy euro, która rozwijać ma się w tym roku w tempie 1,7 proc., w przyszłym - 1,8 proc. PKB. W całej UE ma wyglądać nieco tylko lepiej - to 1,9 proc. PKB wzrostu tak w tym, jak i w przyszłym roku.

Na tym tle widać, że gospodarka polska ma się naprawdę znakomicie - jesteśmy w absolutnej europejskiej czołówce, gdy chodzi o tempo rozwoju gospodarczego. Nasze PKB ma rosnąć głównie za sprawą odbicia w inwestycjach oraz wzrostowi prywatnej konsumpcji. KE dostrzega też, że spada bezrobocie - prawdopodobnie w roku 2018 roku realna stopa bezrobocia osiągnie zaledwie 4,4 procent!
Jednocześnie KE prognozuje wzrost inflacji do 1,8 proc. w tym i 2,1 proc. w nastepnym roku. Prawdopodobny jest zarazem deficyt sektora finansów - w tym i przyszłym roku 2,9 procent.

Co ciekawe, radykalnie wzrosnąć ma inflacja w strefie euro. Obecny poziom 0,2 proc. ma w przyszłym roku podnieść się aż do 1,6 proc.

mod