Pierwsza połowa meczu Polska:Niemcy przyniosła nam wielu nerwowych momentów. Niemcy atakowali naszą bramkę, my natomiast nie potrafiliśmy do końca rozegrać piłki. Choć zdarzały się wyjątki, i było widać Lewandowskiego, który celnie strzela do bramki. Ale zabrakło szczęścia.

Natomiast po przerwie byliśmy świadkami naprawdę mistrzowskiego spektaklu. Polacy i Niemcy pokazali naprawdę klasę. Ale to my byliśmy lepsi. w 51 minucie Polacy zagrali piękną akcję, piłka trafiła na bok do Łukasza Piszczka. Ten dokładnie dośrodkował ją w pole karne, Arkadiusz Milik wypadł zza obrońców i głową pokonał Manuela Neuera, który wyszedł z bramki. Piękny gol!

I 87 min. drugi GOL Polaków. Dobiliśmy Niiemców na koniec. PIĘKNY wieczór w Warszawie. Sebastian Mila, weteran naszej reprezentacji pięknie pokonał niemieckiego bramkarza. BRAWO!!!

Trzeba przyznać, że najlepszym piłkarzem naszej drużyny był bramkarz Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn). To dzięki niemu nie straciliśmy ani jednego gola. Ratował polską bramkę po prostu perfekcyjnie. Jak mistrz świata.

Radość ze zwycięstwa nad Niemcami jest zasadna. To pierwszy wygrany mecz od wielu, wielu lat. I to zwycięstwo nad Mistrzami Świata. To jest imponujące. Dziękujemy trenerowi polskiej reprezentacji Adamowi Nawałce dobre roboty!!!

To pierwszy raz jak Polska pokonała Niemcy!!!!

Brawo polscy piłkarze, serwujcie nam dalej tak piękną grę, a w 2016 roku podczas Mistrzostw Europy we Francji zwyciężymy.

Philo