Tempo rozwoju gospodarek wielu państw Europy mocno rozczarowuje ekonomistów. Nawet silne zachodnioeuropejskie państwa, jak Niemcy czy Francja, rozwijają się powoli. W Europie jest jednak kilka jasnych punktów: jednym z nich jest Polska, która okazała się liderem UE pod względem wzrostu PKB w I kwartale tego roku.

Gospodarka strefy euro wzrosła w tymże kwartale jedynie o 0,2 proc – podał Eurostat. W całej UE odnotowano wzrost na poziomie 0,3 proc. W ujęciu rok do roku gospodarka strefy euro rozrosła się o 0,9 proc, a PKB całej UE – o 1,4 proc. Ekonomiści są rozczarowani: spodziewali się dwa razy większego wzrostu gospodarki eurolandu.

Najlepszy wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale 2014 roku zanotowała Rumunia – jej PKB podniósł się o 3,8 proc. w ujęciu rocznym. Tuż za nią znalazła się Polska z wynikiem 3,5 proc., następnie Węgry – 3,2 proc. Dobrze rozwija się też gospodarka Wielkiej Brytanii (3,1 proc.).

„Ożywienie gospodarcze wciąż jest bardziej lub mniej widoczne w większości krajów Europy, ale ogólna dynamika wzrostu PKB jest rozczarowująca” – mówi ekonomista Richard Barwell z Royal Bank of Scotland z Londynu.

Analitycy Goldman Sachs uważają, że wzrost gospodarczy państw Europy Środkowej i Wschodniej będzie kontynuowany w dalszej części  2014 roku, a to głównie dzięki rosnącemu popytowi wewnętrznemu i inwestycjom. Ryzykiem dla Polski będzie spadający eksport do Rosji i na Ukrainę.

pac/forsal.pl