Rząd premier Beaty Szydło przyjmie dziś projekt nowelizacji prawa zwiększający wydatki na obronność. Chodzi o przebudowę i modernizację techniczną Sił Zbrojnych oraz o zmianę ich funkcjonowania. Teraz wojsko realizować będzie zapisy "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju".

Zgodnie z założeniami wydatki na wojsko wzrosną w roku 2020 do 2,2 proc. PKB, a w roku 2030 - aż do 2,5 proc. PKB. W ten sposób nie tylko wypełniamy zobowiązania szczytu NATO w Newport, ale wręcz znacznie je przekraczamy, idąc w zdecydowanej europejskiej czołówce - ustalenia ze szczytu mówią o 2 proc. PKB wydatków.

zmiany muszą jednak wejść w życie już w tym roku, bo nasze obecne wydatki liczone są według poziomu budżetu z roku 2016, a tymczasem NATO oczekuje dostosowania do budżetu bieżącego.

Zwiększana będzie też liczebność polskiej armii. Teoretycznie mówi się o 200 tysiącach żołnierzy, z tego jednak tylko maksymalnie 130 tysięcy będzie żołnierzami zawodowymi. Dużą część z liczby 200 tysięcy mają wypełnić żołnierze Obrony Terytorialnej - bardzo potrzebni i o specyficznych zadaniach, nie mniej odbiegający poziomem wyszkolenia i uzbrojenia od zawodowych.

Przepisy wprowadzane przez rząd ułatwią też w założeniach zakupy sprzętowe, zwiększając próg udzielanych zaliczek dla wykonawców uzbrjenia z dotychczasowych 25 do 50 procent.

mod/tvp info, iar, fronda.pl