"Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita" podała informację, że oto pomiędzy Ruchem Palikota (już totalnie marginalnym bytem politycznym) a Sojuszem Lewicy Demokratycznej toczy się wojna, bój o toaletę. Tak, to nie żart! 

O co konkretnie chodzi? O wc, które przylega do gabinetu jednego z posłów Palikota. Z faktu, że partia Palikota skurczyła się do minimalnych rozmiarów, musi ona zwolnić część pomieszczeń, które dzierżyła. I tutaj pojawił się problem. Ruch Palikota odmówił oddania ubikacji. SLD chce go dla siebie. „Walka o kibel, coś jak walka o ogień” - skomentował spór na Twitterze Janusz Palikot.

Co ciekawe, a może i nie(?) do walki o wc zaangażowało się prezydium Sejmu, które zaproponowało mediatora z PSL Eugeniusza Grzeszczaka.

Komentarz do informacji jest chyba zbędny!

mod/Gazeta Wyborcza/Rzeczpospolita