Olga Malinkiewicz zajęła się próbą odnalezienia nowego źródła taniej i łatwo dostępnej energii. Jej odkrycie to perowskity. Są to minerały, które mogą zastąpić krzem przy budowie ogniw słonecznych.
Badano je od lat, jednak przełom nastąpił dopiero w ubiegłym roku. Jednym z najważniejszych artykułów w naukowej dyskusji na temat perowskitów był ten napisany przez Olgę Malinkiewicz z Uniwersytetu w Walencji.
Technika, którą wynalazła polska uczona, jest o wiele tańsza i prostsza do wcielenia w życie niż analogiczne metody opracowane przez zachodnich naukowców. Powstałe dzięki metodzie Malinkiewicz ogniwa fotowoltaiczne są nie tylko wydaje, ale także elastyczne, a to oznacza szersze spektrum zastosowań.
Perowskity można nałożyć nie tylko na dachy i ściany domów czy karoserie samochodów. Mogą być dość przezroczyste, więc z łatwością zastąpią okna w biurowcach. Nawet zwykła kurtka zimowa może dzięki nim łapać energię słoneczną i przetwarzać ją na prąd.
Sukces Olgi Malinkiewicz obnaża zarazem niewydolność polskiego systemu szkolnictwa do odkrywania i rozwijania prawdziwych talentów. Utalentowana fizyk musiała wyjechać na Zachód, by dokonać tak ważnego odkrycia. Oby w kolejnych latach, być może pod innymi rządami, Polska stała się bardziej przyjaznym dla młodych naukowców miejscem.
Pac/gazeta wyborcza