Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova grozi Polsce uruchomieniem tzw. mechanizmu praworządności, za pomocą którego Bruksela miałaby wstrzymać wypłatę należnych Polsce środków. Jej słowa komentują politycy Solidarnej Polski, którzy mówią o politycznym zamachu na nasz kraj.

Portal Politico donosi, że jeszcze w tym miesiącu Komisja Europejska może zawiesić środki unijne dla Polski w ramach tzw. mechanizmu praworządności. To kolejny etap „głodzenia Polski”, za pomocą którego unijny establishment chce szantażować rząd w Warszawie.

- „Przygotowania do uruchomienia warunku praworządności są zbyt zaawansowane, abyśmy z nich nie skorzystali. (…) Pociąg toczy się już z dużą prędkością i nie da się go zatrzymać’

- mówiła cytowana przez portal wiceszefowa KE, Vera Jourova.

Do słów wiceszefowej KE odnieśli się na dzisiejszej konferencji prasowej politycy Solidarnej Polski. Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba podkreślił, że w ten sposób unijni dygnitarze przekraczają nie tylko ramy prawne, ale również dobre obyczaje.

- „Widzimy, że ten mechanizm (praworządności – red.), który miał się nie pojawiać, nagle się pojawia i Polska staje się elementem rozgrywki politycznej. (…) To nie mieści się w ramach żadnych reguł prawnych, żadnej polityki traktatowej”

- podkreślił polityk.

Jan Kanthak wskazał z kolei, że swoimi działaniami Komisja Europejska chce zmusić szefa polskiego rządu do wycofania wniosku ws. kolizji między prawem unijnym a krajowym z TK.

- „Czasy, w których Polska miała komisarzy, minęły. (...) Komisja Europejska próbuje naciskać, aby premier zrezygnował z własnych możliwości kierowania wniosków do Trybunału Konstytucyjnego. (...) To jest zamach polityczny na Polskę”

- mówił.

kak/DoRzeczy.pl