Minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro zajął 14. miejsce w rankingu postaci, które w przyszłym roku mogą "kształtować i elektryzować" Europę opracowanym przez portal POLITICO.
W ocenie autorów zestawienia Zbigniew Ziobro jest drugim najpotężniejszym politykiem w Polsce.
Kto znalazł się na pierwszym miejscu rankingu? Lider niemieckich liberałów, Christian Lindner. To właśnie to ugrupowanie zerwało niedawno rozmowy koalicyjne z szefową niemieckiego rządu, Angelą Merkel.
Polski minister sprawiedliwości zawdzięcza swoją pozycję w rankingu POLITICO reformie sądownictwa. Jak uzasadnia portal, to właśnie Ziobro jest odpowiedzialny za najważniejszy cel polityczny rządu Zjednoczonej Prawicy: „zmianę tego, co partia rządząca określa jako skorumpowany i nieefektywny system sądowniczy”.
Jak czytamy w uzasadnieniu, to odpowiedzialne zadanie czyni Zbigniewa Ziobrę "drugim najpotężniejszym politykiem w Polsce, wyprzedzającym prezydenta i premiera, tuż za faktycznie rządzącym krajem, byłym premierem i obecnym liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim”. Jednocześnie, minister sprawiedliwości znajduje się "na ostrzu konfliktu" polskich władz z Unią Europejską, postrzegającą działania Ziobry jako "słabo maskowaną próbę poddania władzy sądowniczej kontroli polityków"- pisze POLITICO
Portal charakteryzuje prokuratora generalnego jako „politycznego wojownika o ostrych łokciach, którego głównym zmartwieniem są jego notowania u Kaczyńskiego, a nie krytyka z Brukseli”. Na tym froncie- zdaniem autorów rankingu- minister odnosi "niekwestionowany sukces", udało mu się bowiem umocnić swoją pozycję jednego z "kluczowych poruczników szefa partii, po brutalnym pojedynku z prezydentem Andrzejem Dudą”. Mowa oczywiście o prezydenckich wetach wobec ustaw o KRS i SN.
"Wygląda jednak na to, że pod miażdżącym ogniem prezydent został zmuszony do wycofania się”- czytamy na portalu.
Zbigniew Ziobro znajduje 14. na 28 miejsc rankingu POLITICO.
yenn/PAP, Fronda.pl