Rzecznik Praw Obywatelskich co prawda osobiście nie sprzeciwia się badaniom trzeźwości, jednak zauważył nieścisłości związane z podstawą prawną tych działań policyjnych. 

Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich - 17 września zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, na podstawie których policjanci zatrzymują prawo jazdy podczas kontroli. Ponadto zwrócił się do inspektoratu drogowego, by ten udostępnił mu fotografie kierowców "złapanych" przez fotoradar.

Rzecznik zwraca również uwagę na braki w przepisach dotyczących kontroli trzeźwości. Jasno zaznacza przy tym, że nie sprzeciwia się samym kontrolom, a nietrzeźwi kierowcy powinni być surowo karani. Jednak wg rzecznika podstawa prawna odnosząca się do kontroli powinna być lepiej przygotowana. 

Kontrole kierowców regulowane są na podstawie prawa o ruchu drogowym. Jeśli chodzi o badania na zwartość alkoholu odwołuje się ona do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zdaniem Bodnara stosowanie przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości w odniesieniu do kontroli policyjnych nie jest możliwe. Gdyby to okazało się prawdą, takie działania policji z miejsca stałyby się niezgodne z przepisami, a tym samym musiałyby zostać przerwane.

Jakby tego było mało, rzecznik podkreśla, że brak jest jasnych przepisów dotyczących sposobów prowadzenia badań przez policjantów. Podejrzewa, że mundurowi mogą nie być uprawnieni do takich czynności.

emde/fakt.pl