Według danych Głównego Urzędu Statystycznego Polacy umierają o wiele szybciej niż większość Europejczyków. Wśród 40 państw kontynentu zajmujemy 28 pozycję pod względem długości życia. Problem w większym stopniu dotyczy mężczyzn, którzy żyją aż o 8 lat krócej niż obywatele państw z czołówki listy. Kobiety umierają 4 lata szybciej niż panie z tych państw.

Według ekspertów potrzeba przynajmniej dekady, by długość życia mieszkańców Polski zbliżyła się do unijnej średniej.

Polacy obu płci umierają najczęściej z powodu chorób układu krążenia. Za 25 proc. zgonów odpowiada ponadto rak. Lekarze przewidują, że choroba ta stanie się w najbliższych latach jeszcze bardziej śmiercionośna. Co gorsza, w Polsce umiera wiele osób w wieku produkcyjnym, a to ma fatalny wpływ na gospodarkę.

Prof. Grażyna Ancyparowicz uważa, że krótkie życie Polaków odpowiada fakt, iż kraj nasz jest krajem biednym. Zajmuje w końcu jedno z ostatnich miejsc w rankingach jakości życia. „Oczywiście, według standardów afrykańskich, być może jesteśmy krajem rzeczywiście zaawansowanym. Jest to pierwsza, podstawowa przyczyna: jesteśmy krajem biednym, o bardzo silnie zdywersyfikowanych dochodach, w związku z tym, tak jak w każdym kraju biednym, jakość życia jest niska” – mówiła według „Radia Maryja”.

Jedynym pocieszającym faktem, jaki wynika z danych GUS jest to, że coraz mniej osób umiera z powodu zatruć, wypadków i urazów. W porównaniu z 2012 rokiem liczba takich zgonów spadła aż o 30 proc.

bjad/rirm