Według badania przeprowadzonego przez IBRIS Polacy nie chcą w swoim kraju żadnych uchodźców. Sondażownia zapytała ankietowanych, czy poszliby do urn na referendum, gdyby odbywało się w najbliższą niedzielę. Zrobiłoby to 53,7 proc. pytanych, nie poszłoby 46 procent.

Tym, którzy chcieliby pójść, zadano pytanie o przyjmowanie uchodźców. Tutaj aż 60,4 proc. powiedziało "nie", a jedynie 36,6 procent "tak". Chodzi tu przy tym o przyjmowanie uchodźców z tak zwanej europejskiej puli - czyli tych, których chce nam narzucić Bruksela i Komisja Europejska.

O czym mówi badanie? Trudno powiedzieć, bo odpowiedzi padły jedynie ze strony tych, którzy interesują się tematem i deklarują pójście na referendum. Ile osób tak naprawdę wzięłoby udział w głosowaniu, nie wiadomo. Jedno jest jednak pewne - Prawo i Sprawiedliwość decydując o nieprzyjmowaniu migrantów z Brukseli wypełnia wolę Polaków. Że jest właśnie taka, pokazały już i wcześniejsze badania. A jest przecież jasne, że w tak ważnej kwestii PiS nie postępuje bez przeprowadzenia wielu wewnętrznych sondaży, pozwalających rządzącej partii uzyskać orientację w preferencjach Polaków.

Te są zaś oczywiste od lat - NIE dla islamskich nachodźców, którzy chcą zamieniać nasze kościoły w meczety i bić pokłony ku Mekce na naszych ulicach. 

Z drugiej strony co powiedzieć o prawdziwych uchodźcach, kobietach i dzieciach prześladowannych przez ISIS czy wojska Assada/Putina w Syrii? Należałoby im pomóc, na przykład otwierając proponowane przez episkopat korytarze humanitarne.

mod/rzecpospolita, fronda.pl